Kampania samorządowa w Warszawie: trudne zdanie kandydatów spoza dwóch głównych obozów

Sondaże pokazują, jak trudne zadanie mają przed sobą kandydaci spoza dwóch głównych obozów.

Aktualizacja: 31.08.2018 07:04 Publikacja: 30.08.2018 18:29

Jan Śpiewak podpisał warszawska Kartę LGBT+

Jan Śpiewak podpisał warszawska Kartę LGBT+

Foto: EAST NEWS, Mateusz Grochocki

Nie sprawdzają się przewidywania, że kampania samorządowa – przede wszystkim ta w Warszawie – ułatwi wyłonienie „trzeciej siły" w polskiej polityce. Najlepiej pokazuje to najnowszy sondaż poparcia w stolicy, w którym widać dominację dwóch kandydatów.

Rafał Trzaskowski ma w badaniu IBRiS dla „Faktu" i Onetu 42,2 proc., Patryk Jaki – 32,7 proc. Żaden z pozostałych dziewięciu kandydatów wymienianych w tym badaniu nie przekracza nawet 5 proc. Na tak silną polaryzację wpływ ma wiele czynników. Rafał Trzaskowski walkę o głosy zaczął bardzo wcześnie, co sprawiło, że mógł zagospodarować wolną przestrzeń np. na lewicy. Warszawa ma też symboliczne znacznie dla dwóch głównych sił politycznych w Polsce, a personalny charakter tych wyborów ułatwia skupianie się wyborcom i mediom na tylko dwóch wyrazistych postaciach. Żaden z pozostałych uczestników rozgrywki o ratusz nie składa jednak broni.

Po pierwsze, program

Sposobów na próbę przełamania polaryzacji jest kilka. – Nie jest programem dla Warszawy walka z PiS – mówił w środę w programie #RZECZoPOLITYCE Jan Mencwel, prezes stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. MJN stawia m.in. na bezpośrednie rozmowy z mieszkańcami o programie, co ma pokazać alternatywę dla PO i PiS. Kandydatka koalicji wokół MJN ma w badaniu IBRiS tylko 1,3 proc. MJN jest bardzo aktywne w sieci, przedstawia też takie pomysły jak ring kolejowy wokół stolicy, starając się nadać swoim pomysłom programowym nośną formę. MJN akcentowało też pomysł dziesięciu linii metra (integracji metra z SKM) jako alternatywę dla propozycji Jakiego i Trzaskowskiego. Stowarzyszenie próbuje też podkreślać, że stawia na poważną, merytoryczną kampanię zamiast wymiany ciosów w mediach społecznościowych i na konferencjach prasowych.

Andrzej Rozenek proponuje „Miasto społeczne Warszawę", Jan Śpiewak mówi w kampanii o swoim planie budowy tanich mieszkań i stworzeniu parku centralnego wokół Pałacu Kultury i Nauki. – Przebić się jest ciężko, ale tego się spodziewaliśmy – przyznaje Śpiewak. Wyprzedzając w tej sferze PO i Nowoczesną podpisał też Warszawską Kartę LGBT+ zawierającą pakiet konkretnych postulatów takich jak np. pełnomocnik LGBT+ w ratuszu.

Propozycjami programowymi chce się się też przebić Jakub Stefaniak, kandydat PSL.– Jeżeli nie jesteś w stanie poradzić sobie z drobnymi rzeczami, to nie poradzisz sobie z dużymi. Przykładem może być mój program „Bezpieczna winda" dofinansowania remontów i budowy wind. Mamy 400 tys. seniorów w mieście, osoby z małymi dziećmi, osoby niepełnosprawne – podkreśla Stefaniak. Ale i dotychczasowy przebieg kampanii ogólnokrajowej pokazuje, że PSL może mieć problem z przełamaniem w skali całej Polski duopolu PO–PiS, przynajmniej jeśli chodzi o narzucanie tematu debaty. A w dyskusji o problemach wsi jest to istotne.

Nowi ludzie

Kolejnym sposobem jest przyciągnie nowych ludzi i nowych środowisk. Wspomniany Jan Śpiewak z komitetu Wygra Warszawa ogłosił w czwartek, że z list jego komitetu będzie na Pradze-Północ startować trójka radnych, z których jeden startował w 2014 roku z poparciem PO.

Problemem dla kandydatów spoza pierwszej dwójki jest też to, że wydarzenia, w których potencjalnie mogliby wyróżnić się na plus – debata czy debaty prezydenckie – odbędą się stosunkowo późno w kampanii. Ale jak pokazał przykład debaty w 2015 roku, na koniec zmagań pozwoliła ona przebić się Adrianowi Zandbergowi z Razem i udowodnić, że dobry występ w debacie może dużo zmienić.

Do tej pory debatę proponował m.in. Jan Śpiewak (na temat upałów w mieście), ale nie wywołało to reakcji. Im dłużej jednak potrwa kampania, tym większy będzie nacisk opinii publicznej i komentatorów, by kandydaci spotkali się w debacie.

Tematy ogólnokrajowe

Rafał Trzaskowski często w swoich wystąpieniach nawiązuje do tematów ogólnokrajowych, jak związek pozycji Polski w UE z funduszami unijnymi dla Warszawy czy też np. delegalizacją ONR. To wszystko ma swój efekt, z którego zdają sobie sprawę aktywiści we wszystkich większych miastach. – Donald Tusk świadomie rozegrał scenę polityczną, wraz z Jarosławem Kaczyńskim stworzyli POPiS. Od ich pierwszego starcia widać, że tak jak w ekonomii, także w walce o władzę koncentracja monopolu niszczy wszystko pośrodku. Niestety, nakłada się na to niska frekwencja, którą najłatwiej zwiększać mocnymi emocjami. A „żmudne budowanie" się nie przebija – podsumowuje Przemysław Filar startujący z komitetu #IdzieNowe we Wrocławiu. ©?

Nie sprawdzają się przewidywania, że kampania samorządowa – przede wszystkim ta w Warszawie – ułatwi wyłonienie „trzeciej siły" w polskiej polityce. Najlepiej pokazuje to najnowszy sondaż poparcia w stolicy, w którym widać dominację dwóch kandydatów.

Rafał Trzaskowski ma w badaniu IBRiS dla „Faktu" i Onetu 42,2 proc., Patryk Jaki – 32,7 proc. Żaden z pozostałych dziewięciu kandydatów wymienianych w tym badaniu nie przekracza nawet 5 proc. Na tak silną polaryzację wpływ ma wiele czynników. Rafał Trzaskowski walkę o głosy zaczął bardzo wcześnie, co sprawiło, że mógł zagospodarować wolną przestrzeń np. na lewicy. Warszawa ma też symboliczne znacznie dla dwóch głównych sił politycznych w Polsce, a personalny charakter tych wyborów ułatwia skupianie się wyborcom i mediom na tylko dwóch wyrazistych postaciach. Żaden z pozostałych uczestników rozgrywki o ratusz nie składa jednak broni.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej