W czwartek radni Prawa i Sprawiedliwości zapowiedzieli na konferencji prasowej, że 30 lipca, podczas najbliższej sesji Rady Warszawy, zaproponują projekt uchwały dotyczącej zmiany nazwy alei Armii Ludowej na ulicę Lecha Kaczyńskiego. - To przedwyborcza obietnica Rafała Trzaskowskiego - zwracał uwagę radny Piotr Mazurek.

Od listopada 2017 roku do lutego 2019 aleja Armii Ludowej nosiła już nazwę Lecha Kaczyńskiego, po zarządzeniu wojewody mazowieckiego Zdzisława Sipiery, w związku z ustawę dekomunizacyjną. Sądy administracyjne uchyliły jednak zarządzenie wojewody.

W reakcji na konferencję radnych PiS, rzeczniczka warszawskiego Ratusza Karolina Gałecka zapowiedziała, że „zgodnie z obietnicą Rafał Trzaskowski wyjdzie z inicjatywą ul. Lecha Kaczyńskiego”. „Najbliższa sesja to absolutoryjna. Uchwała wejdzie pod obrady na pierwszej sierpniowej sesji. Z szacunku do radnych nie będziemy procedować w nocy” - zaznaczyła na swoim koncie na Twitterze.

„Jednak czas przyjęcia wniosku pod obrady wyznacza, oczywiście, przewodniczący Rady. Ostateczna decyzja ws. nazwy należy do radnych” - podkreśliła Gałecka w kolejnym wpisie.

Trzaskowski kilkakrotnie deklarował, że wniosek o nazwanie jednej z ulic imieniem prezydenta Lecha Kaczyńskiego złoży po wyborach - najpierw zapowiadał to przed wyborami do Parlamentu Europejskiego w 2019 roku, a później przed prezydenckimi.