TK: nie ma podstaw prawnych aby adwokat (radca) za urzędówkę otrzymywał od państwa mniej niż adwokat z wyboru

Nie ma podstaw prawnych aby adwokat (radca) za urzędówkę otrzymywał od państwa mniej niż adwokat po drugiej strony sporu z wyboru.

Aktualizacja: 23.04.2020 16:15 Publikacja: 23.04.2020 16:01

TK: nie ma podstaw prawnych aby adwokat (radca) za urzędówkę otrzymywał od państwa mniej niż adwokat z wyboru

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

To sedno czwartkowego wyroku Trybunału Konstytucyjnego.

Ze skargą konstytucyjną wystąpił adwokat Krzysztof Wicher, który jako pełnomocnik z urzędu prowadził sprawę cywilną na tle sporu o umowę w imieniu zwolnionego z kosztów powoda, przegrał ją w I instancji i w Sądzie Apelacyjnym, który zasądził dwa raz mniej niż za adwokata przeciwnika. 4.4 tys. zł od Skarbu Państwa, a drugiej stronie zrekompensował również z pieniędzy SP za jej adwokata z wyboru 10.8 tys. zł.

Odwołanie, że został pokrzywdzony nie odniosło skutku stąd skarga do TK.

Ówczesna tzw. taksa adwokacko - radcowska (§ 4 ust. 1), teraz jest nieco zmieniona i lepsza dla prawników z urzędu) oraz zawarta w odrębnych rozporządzeniach MS, przewidywała takie zróżnicowanie na niekorzyść pełnomocnika z urzędu. Podcza rozprawy przedstawiciel MS i prokurator argumentowali, że ma to uzasadnienie. W ich ocenie praca pełnomocnika z urzędu, jest w części jakby publicznym świadczeniem członka korporacji prawniczej, który z tego członkostwa ma też określone przywileje. Z kolei autor skargi i jego pełnomocnik adwokat Michał Winiarz wskazywali, że nie ma uzasadnienia dla takiego różnicowania, gdyż praca i wyzwania pełnomocników są takie same niezależnie czy są z wyboru czy urzędu.

Czytaj także: Adwokaci domagają się zaległych wypłat za urzędówki

TK przyznał im rację orzekając, że zaskarżony przepis narusza konstytucyjną ochronę praw majątkowych. - Mimo milczenia ustawy w tej kwestii rozporządzenie pogarszało sytuację adwokatów z urzędu w stosunku do tych z wyboru - wskazał w uzasadnieniu wyroku sędzia TK Andrzej Zielonacki. - TK już wcześniej orzekał, że to do ustawodawcy należy wybór metody wynagradzania prawników, i tych wyboru (w tym wypadku decyduje głównie umowa, a sąd zasądza na rzecz wygrywającego zwrot kosztów adwokata, ale do tzw. sześciokrotności stawki) ale swoboda ta nie uzasadnia arbitralnego kształtowania ochrony podobnych interesów, w tym wypadku adwokackiego (radcowskiego) wynagrodzenia. Odstępstwa są możliwe ale muszą być racjonalne. Zmniejszenie o połowę nie miało uzasadnienia, tym bardziej, że pełnomocnik z urzędu nie może się uchylić od prowadzenia sprawy - jak ten z wyboru, i nie może np. otrzymać wynagrodzenia z góry.

- Tej oceny nie zmiania fakt, że sąd mógł je zwiększyć do 150 proc. gdy na podstawie tych samych kryteriów np. nakładu pracy prawnika, refundację za pełnomocnika w wyboru mógł zwiększyć sześciokrotnie.

Autorowi skargi do TK przysługuje teraz prawo do wznowienia postępowania o wyrównanie mu wynagrodzenia.Z pewnościa z tego wyroku skorzystają też inni prawnicy.

Sygn. SK 66/19

To sedno czwartkowego wyroku Trybunału Konstytucyjnego.

Ze skargą konstytucyjną wystąpił adwokat Krzysztof Wicher, który jako pełnomocnik z urzędu prowadził sprawę cywilną na tle sporu o umowę w imieniu zwolnionego z kosztów powoda, przegrał ją w I instancji i w Sądzie Apelacyjnym, który zasądził dwa raz mniej niż za adwokata przeciwnika. 4.4 tys. zł od Skarbu Państwa, a drugiej stronie zrekompensował również z pieniędzy SP za jej adwokata z wyboru 10.8 tys. zł.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara