Sędziowie z Luksemburga orzekli 19 grudnia, że Junquerasowi przysługuje immunitet, ponieważ został wybrany do Parlamentu Europejskiego w maju, a więc przed skazaniem za organizację nielegalnego referendum niepodległościowego.

W czwartek hiszpański Sąd Najwyższy, powołując się na zapisy konstytucji, uznał jednak, że taka interpretacja jest „nowatorska” i jeśli miałaby być stosowana, to w przyszłości, ale nie wobec Junquerasa. Zdaniem siedmiu sędziów lider ERC pozostanie w więzieniu, gdzie odsiaduje wyrok 13 lat pozbawienia wolności za łamanie ustawy zasadniczej i próbę rozbicia państwa. Przewodniczący Sądu Najwyższego Carlos Lesmes natychmiast powiadomił o tym wyroku przewodniczącego europarlamentu Davida Sassolego.

Junqueras w tym tygodniu umożliwił powołanie lewicowego rządu koalicyjnego PSOE i Podemos, nakazując swoim deputowanym w Kortezach wstrzymanie się od głosu. Zdaniem mediów to może być początek kompromisowego rozwiązania kwestii katalońskiej.

TSUE orzekł także 19 grudnia, że przywódca innej secesjonistycznej partii katalońskiej JuntsperCat Carles Puigdemont, który w 2017 r. był premierem rządu regionalnego prowincji i odegrał jeszcze ważniejszą od Junquerasa rolę w organizacji nielegalnego referendum niepodległościowego, nie musi złożyć przysięgi w Madrycie, aby zostać eurodeputowanym, jak to wcześniej zawyrokował hiszpański Sąd Najwyższy. Puigdemont dwa lata temu zbiegł do Brukseli przed wymiarem sprawiedliwości swojego kraju. Tu w maju zdobył mandat eurodeputowanego, w przyszłym tygodniu weźmie udział w pierwszej sesji nowego europarlamentu.