Obecnie mieszkańcom Syrii przywrócono już dostęp do elektryczności - zapewniają władze kraju.
Minister ropy i surowców mineralnych Syrii, Ali Ghanem oświadczył, że z dotychczasowych ustaleń wynika, że eksplozja była efektem ataku terrorystycznego. Nie podał jednak żadnych dalszych szczegółów.
W Genewie, wysłannik USA do Syrii, James Jeffrey powiedział, że w południowo-wschodniej Syrii dochodzi o odradzania się Daesh. Dżihadyści stracili kontrolę nad ostatnim zwartym terytorium w Syrii w marcu 2019 roku.
- To niemal na pewno był atak ISIS (akronim oznaczający Państwo Islamskie w Iraku i Syrii - red.) - powiedział Jeffrey.