USA i władze Afganistanu były przekonane, że jednooki mułła uciekł do Pakistanu i tam zmarł, ale według nowej biografii Omara mieszkał on zaledwie 5 km od bazy wojsk USA w prowincji Zabol i to tam, a nie w Karaczi, miał umrzeć w 2013 roku.
Według Dam Omar żył w okolicach amerykańskiej bazy jak pustelnik, nie godząc się na wizyty członków swojej rodziny.
Dam poświęciła pięć lat zbierając materiały do książki. Rozmawiała m.in. z Jabbarem Omarim, ochroniarzem mułły Omara, który ukrywał się z nim od momentu, gdy reżim talibów został obalony.
Dziennikarka spędziła kilka lat pisząc korespondencje z Afganistanu. Wcześniej opublikowała książkę o byłym prezydencie kraju, Hamidzie Karzaju.
USA po inwazji na Afganistan oferowały 10 mln dolarów nagrody za pomoc w pojmaniu mułły Omara. Ten miał ukrywać się w niewielkim domu w Kalat, stolicy prowincji Zabol. Rodzina udzielająca mu schronienia miała nie wiedzieć, kim jest ukrywający się u niej mężczyzna.