Jak to możliwe, że w Nowej Zelandii, którą powszechnie uważa się za kraj tolerancji i pokojowego współistnienia różnych kultur, doszło do tak brutalnego zamachu, w którym zginęło przynajmniej 49 osób?
Mary Thurston, ambasador Nowej Zelandii w Warszawie: Christchurch i Nowa Zelandia nigdy nie przeżyły takiej tragedii. To jest absolutnie bezprecedensowy atak terrorystyczny.
Muzułmanie stanowią około 1 proc. społeczeństwa kraju. Nie było wcześniej napięć wokół tej wspólnoty?
Nie. Mamy od dawna opinię kraju bezpiecznego i pokojowego, w którym mieszka ponad 200 grup etnicznych. Powtarzam: stało się coś zupełnie wyjątkowego w historii Nowej Zelandii. Ta tragedia nie oddaje tego, czym jest nasz kraj! Zdecydowanie potępiamy tych, którzy są odpowiedzialni za ten zamach. Wiele jego ofiar przyjechało do Nowej Zelandii jako uchodźcy albo imigranci. Zebrali się tylko po to, aby praktykować swoją religię i kulturę. Christchurch był ich domem. Dla wielu nie było to co prawda miejsce, gdzie się urodzili, ale postanowili przyjechać do Nowej Zelandii bo to było bezpieczne miejsce. Jesteśmy znani na całym świecie jako kraj pokojowy i nie pozwolimy, aby ten bezprecedensowy akt terrorystyczny zmienił tą opinię.