Organizatorzy, Klub Sportowy „Start-Wisła", ze stałą pomocą Toruńskich Zakładów Materiałów Opatrunkowych S.A., zaczynali od skromnego turnieju ITF z pulą 10 tys. dolarów., ale potrafili przez minione lata podnieść rangę zawodów (zwykle do 25 tys. dol., ale raz nawet do 50 tys.) i zainteresować grą w Toruniu sporą grupę tenisistek, o których czytaliśmy później także w relacjach z Wielkiego Szlema.
Grały w Toruniu m. in. Andżelika Kerber, Alize Cornet, Alexandra Dulgheru (dwukrotna mistrzyni turnieju WTA w Warszawie), Stefanie Vögele, Stephanie Foretz i Maria Sakkari oraz niemal wszystkie liczące się tenisistki polskie ostatnich dwóch dekad, wśród nich Agnieszka i Urszula Radwańskie, Magda Linette, Marta Domachowska, Joanna Sakiewicz-Kostecka i Katarzyna Piter.
Srebrny jubileusz to szczególna okazja, więc będzie obchodzony szczególnie – sponsorzy pomogli, by 25. Międzynarodowy Turniej Tenisowy Kobiet Bella Cup 2019 miał rekordową pulę 60 tys. dolarów (plus tzw. hospitality, czyli szeroko pojęte zakwaterowanie), by po raz pierwszy grające miały pokój do zabiegów fizjoterapeutycznych, by poziom organizacji i obsada były wyjątkowe.
Formalnie to zawody z nowego cyklu ITF World Tennis Tour, przy tak dużej puli oznacza to sporo punktów rankingowych WTA (100 za zwycięstwo, 60 za grę w finale, 36 za półfinał, 18 za ćwierćfinał).
Chętnych do startu jest zatem sporo. W tym roku warto patrzeć na broniącą tytułu w singlu Barborę Krejčíkovą, także znakomitą deblistkę, wielkoszlemową mistrzynię Roland Garros 2018 i Wimbledonu 2018 (oba tytuły z Kateřiną Siniakovą) i obecną mistrzynię Australian Open w mikście (z Rajeevem Ramem).