Mimo fatalnego stanu powietrza spowodowanego trwającymi wciąż pożarami i dodatkowo utrudniającej grę temperatury w okolicach 40 stopni Celsjusza organizatorzy zdecydowali o rozpoczęciu rozgrywek, opóźniając je tylko o godzinę.
Słowenka Dalila Jakupović rozgrywała mecz pierwszej rundy ze Szwajcarką Stefanie Voegele.
Już w drugim secie Jakupović musiała przerwać grę z powodu duszności. Zawodniczka nie była w stanie złapać oddechu. Przy 28-letniej zawodniczce pojawiła się pomoc medyczna, ale Słowenka nie była w stanie ukończyć meczu i zeszła z kortu.
Tenisistka przyznała, że była bardzo wystraszona, nigdy wcześniej nie miała takich problemów. Słowenka stwierdziła, że zawodniczki sądziły, iż ze względu na zanieczyszczenie powietrza nie będą dziś grać, ale skoro organizatorzy zadecydowali inaczej - musiały wyjść na kort, by uniknąć kary.