Konsorcjum tworzą brytyjski fundusz Apax Partners, amerykański Warburg Pincus i kanadyjskie fundusze emerytalne Canada Pension Plan Investment Board i Ontario Teachers' Pension Plan Board.

Udziałowcy Inmarstatu otrzymają po 7,21 dolarów (7,09 podstawowej ceny + 12 centów uzgodnionej wcześniej dywidendy) albo 546 pensów za akcję, co oznacza premię niemal 45 proc. wobec kursu zamknięcia z 27 lutego, z przedednia informacji, że brytyjską firmą interesuje się nadal Echostar. Wiadomość o ofercie konsorcjum wywindowała w Londynie akcje Inmarsatu o 9,4 proc. do 549 pensów, powyżej proponowanej ceny kupna.

Konsorcjum uzyskało poparcie największego udziałowcy Lansdowne Partners, który ma 11,4 proc. Złożyło ofertę 31 stycznia, ale ujawniono ją w ubiegłym tygodniu, po odrzuceniu latem 2018 oferty Echostara za 3,25 mld dolarów. Brytyjczycy uznali wtedy, że oferta z USA mocno zaniża ich wartość i ogranicza ich samodzielne perspektywy.

Rada dyrektorów uznała teraz, że nowa oferta jest uczciwa i rozsądna, zamierza jednogłośnie zalecić ją udziałowcom - podał Reuter.

Inmarsat wyspecjalizował się w świadczeniu usług łączności w żegludze, ale dostrzega coraz większe możliwości oferowania łączności szerokopasmowej (szybkiego Internetu) na pokładach samolotów.