Reżyser Marek Mokrowiecki nigdy nie krył swej fascynacji literaturą czeską i w Polsce zajął się nią znacznie wcześniej, niż zrobili to inni. Głośna była jego adaptacja „Palacza zwłok" Ladislava Fuksa w Teatrze Polskim w Bydgoszczy, w latach 80., ale zrealizował też z powodzeniem w kierowanym przez siebie Teatrze im. Szaniawskiego w Płocku „Święto przebiśniegu" Bohumila Hrabala, „Proces" Franza Kafki czy „Opowieść o zwyczajnym szaleństwie" Petra Zelenki.
Do adaptacji „Myszy Natalii Mooshaber" przymierzał się jeszcze w czasach bydgoskich. Chciał ją przygotować dla swojej profesor ze studiów, Ryszardy Hanin. Projekt nie doszedł do skutku, teraz nieoczekiwanie wrócił do niego, znajdując znakomitą odtwórczynię głównej bohaterki w osobie Hanny Zientary.
Ladislav Fuks jest ciągle w Polsce niedoceniany, choć na podstawie jego powieści powstały u nas dwa świetne filmy. Tadeusz Chmielewski zrealizował kryminał „Wśród nocnej ciszy" według powieści „Śledztwo prowadzi radca Heumann", a Waldemar Dziki rozgrywający się w getcie dramat „Kartka z podróży" oparty na „Panu Teodorze Mundstocku". Fuks ukazywał człowieka zniewolonego w świecie przemocy, w scenerii drugiej wojny światowej i Holokaustu.
„Myszy Natalii Mooshaber" to wydany w latach 70. XX wieku romans spod znaku powieści gotyckiej i horroru, wielowątkowa opowieść na granicy rzeczywistości i fantazji. Bohaterka, biedna wdowa, której syn jest kryminalistą, a córka prostytutką, żyje w malutkim mieszkanku z renty po mężu. Lubi odwiedzać cmentarze. Jako wolontariuszka zajmuje się resocjalizacją nastolatków, by nie zeszli na złą drogę. To z pewnością rodzaj uspokojenia sumienia matki, która nie poradziła sobie z własnymi dziećmi. Jest kobietą o dobrym sercu, czasem bezradną, więc przez niektórych pogardzaną, na dodatek z powodu dzieci narażoną na częste wizyty policji i rewizje.
W ujęciu Hanny Zientary Natalia ma cechy Giulietty Masiny z filmów Felliniego. Jest krucha, bezradna, zagubiona, wzruszająca, szlachetna, a jednocześnie silna, wręcz dystyngowana. Do końca walczy o prawo do godności.