Premiera w Teatrze Miejskim w Gliwicach 16 lutego, w warszawskim Teatrze IMKA – 10 i 11 marca.
- Gram Ninę, byłą aktorkę, która została przeniesiona karnie, nie wiadomo dlaczego, na stanowisko suflerki, a jak wiadomo bycie suflerką to jest koszmar, co dopiero dla aktorki! – mówi Ewa Dałkowska. – Tak uważa autor sztuki Nikołaj Kolada, choćby dlatego, że aktorzy nigdy nie mówią dokładnie tekstu granego spektaklu, tylko operują własnymi słowami, bez względu na to czy grają Szekspira czy Czechowa. Z tych wszystkich powodów moja bohaterka czuje się niepotrzebna i odrzucona, o czym myśli i mówi na granicy komedii i dramatu.
- Moja bohaterka Wiera wciąż jest w zespole, jeszcze nie została wyrzucona, ale w dającej się przewidzieć przyszłość to się niestety może wydarzyć, a bardzo lubi grać i kocha teatr – mówi Maria Pakulnis. – Problem polega na tym, że do tej pory nic wielkiego nie zagrała. Może kiedyś i gdy była młoda, występowała z przyjaciółką-aktorką, która niedawno została suflerką. Ostatnio jednak jej „kariera” ograniczyła się do tego, że wychodziła na scenę tylko w finałowej zespołowej scenie spektaklu. Jej wielkim marzeniem jest to, żeby zdążyć zagrać znaczącą rolę zanim straci pracę w teatrze. Moja Wiera jest trochę nawiedzona, dlatego staje się poetką i stara przewartościować swoje życie, o czym opowiada również w dziele, które tworzy.
- Była kiedyś piosenka „Życie to jest teatr” grupy RSC z Rzeszowa, a ja jestem z Rzeszowa – mówi Tomasz Man reżyser, dramatopisarz. – Nasz spektakl będzie również o tym, że życie jest teatrem, o tym jak wspaniałe aktorki nie rozróżniają już granicy pomiędzy życiem a sceną, a kiedy jej zabraknie to jakby brakowało tlenu – duszą się. Dlatego same przychodzą do sali prób i próbują nową sztukę, którą napisała Wiera.
Spektakl „Wszechogarniająco” to starcie dwóch aktorskich osobowości - Ewy Dałkowskiej i Marii Pakulnis. Grają spotkanie dwóch dojrzałych kobiet, które przez lata rywalizowały na scenie i w życiu prywatnym. Nie odniosły spektakularnych sukcesów. Teraz jedna z nich ma szansę, być może ostatnią, na główną rolę. Postanawia jeszcze raz zawalczyć o swój sukces. Druga ma jej w tym pomóc. Aktorki razem z widzami zadadzą sobie pytania: czy to może się udać? Czy doświadczenie życiowe sprawi, że spotykając się ostatni raz na scenie będą potrafiły zapomnieć o urazach? Czy z wiekiem stajemy się mądrzejsi, bardziej świadomi? Czy rozumiemy więcej?