Ukraina: Wzbogacanie łapówkarzy

Sąd Konstytucyjny anulował antykorupcyjne przepisy przewidujące karanie za „bezprawne wzbogacenie", wprowadzone pod naciskiem UE i MFW.

Publikacja: 28.02.2019 18:38

Ukraina: Wzbogacanie łapówkarzy

Foto: Shutterstock

– Wykorzystując zbliżające się wybory prezydenckie, różne siły polityczne zjednoczyły się, by zneutralizować zagrożenie związane z antykorupcyjnymi śledztwami – powiedział „Rzeczpospolitej" kijowski analityk Wiaczesław Fesenko.

Decyzja Sądu – mająca w życiu publicznym Kijowa efekt eksplodującej bomby – weszła w życie w chwili ogłoszenia. Uznał on, że przyjęte w 2015 r. poprawki do kodeksu karnego „naruszają zasadę domniemania niewinności oskarżonego i zmuszają go do udowadniania, skąd pochodzi jego majątek". Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy (NABU) poinformowało, że w tej sytuacji musi umorzyć 50–65 śledztw, m.in. przeciwko byłemu zastępcy szefa ukraińskiej służby bezpieczeństwa, byłemu ministrowi infrastruktury, szefowi Państwowej Służby Audytorskiej czy wojskowemu prokuratorowi ze strefy działań wojennych w Donbasie.

– Do wielu sędziów Sądu Konstytucyjnego też mamy pytania w sprawie bezprawnego bogacenia się lub poziomu życia ich lub ich rodzin nieodpowiadającego oficjalnym dochodom – zagroziła szefowa parlamentarnej komisji spraw zagranicznych Anna Hopko.

Z pytaniem o konstytucyjność zmian w kodeksie karnym na przełomie roku do Sądu zwróciła się grupa ok. 50 deputowanych z większości frakcji parlamentarnych (zarówno rządzących Bloku Petra Poroszenki i Narodowego Frontu Arsenija Jaceniuka czy opozycyjnych).

– Unia Europejska nie będzie karała Ukraińców za tę decyzję – ze swej strony próbowała przekonać rzeczniczka Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Wszyscy bowiem w Kijowie przypominają, że walka z korupcją, w tym utworzenie niezależnych od władz instytucji ją prowadzących, było warunkiem wprowadzenia ruchu bezwizowego między UE a Ukrainą. Ale też porozumienia z Międzynarodowym Funduszem Walutowym.

– Wypłata kolejnej transzy powinna nastąpić na przełomie kwietnia i maja, obecna decyzja raczej na nią nie wpłynie. Unia zaś jak zwykle dokładnie zbada sprawę, nim podejmie decyzję. Ale straty wizerunkowe Ukrainy są trudne do odrobienia – tłumaczy Fesenko. Na razie brak jest oficjalnych komentarzy, zarówno ze strony unijnych instytucji, jak i MFW.

– Ludzi, którzy zainicjowali ten proces (zwrócenia się do Sądu Konstytucyjnego – red.), jak i tych, którzy go wsparli, nie interesuje Ukraina, lecz ich osobiste bezpieczeństwo i korporacyjne interesy – dodaje.

Wcześniej różne grupy polityków próbowały zamknąć Biuro Antykorupcyjne i nie dopuścić do powstania Wyższego Sądu Antykorupcyjnego, ale ukraińskie władze za każdym razem cofały się pod międzynarodowym naciskiem. Według informacji z Kijowa prawdopodobnie pod koniec ubiegłego roku pojawił się pomysł, by – skoro nie można pozbyć się samych instytucji – zlikwidować samą podstawę prawną śledztw antykorupcyjnych. Taki sposób wymyślono prawdopodobnie w Ministerstwie Sprawiedliwości (na którego czele stoi polityk Narodowego Frontu) oraz w samej administracji prezydenta.

Prezydent Poroszenko natychmiast zgłosił kolejny projekt zmian w kodeksie karnym, który ma częściowo przywrócić usunięte zapisy. – Prezydent oficjalnie dystansuje się od zamieszania wokół instytucji zwalczających korupcję, ale tak naprawdę kontroluje sytuację. Do Sądu Konstytucyjnego zwracali się przecież również deputowani z jego partii – tłumaczy Fesenko.

– Wykorzystując zbliżające się wybory prezydenckie, różne siły polityczne zjednoczyły się, by zneutralizować zagrożenie związane z antykorupcyjnymi śledztwami – powiedział „Rzeczpospolitej" kijowski analityk Wiaczesław Fesenko.

Decyzja Sądu – mająca w życiu publicznym Kijowa efekt eksplodującej bomby – weszła w życie w chwili ogłoszenia. Uznał on, że przyjęte w 2015 r. poprawki do kodeksu karnego „naruszają zasadę domniemania niewinności oskarżonego i zmuszają go do udowadniania, skąd pochodzi jego majątek". Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy (NABU) poinformowało, że w tej sytuacji musi umorzyć 50–65 śledztw, m.in. przeciwko byłemu zastępcy szefa ukraińskiej służby bezpieczeństwa, byłemu ministrowi infrastruktury, szefowi Państwowej Służby Audytorskiej czy wojskowemu prokuratorowi ze strefy działań wojennych w Donbasie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 786
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 785
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 784
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 783
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 782