SPD odchodzi od liberalizmu

Zdołowana socjaldemokracja sięga po lewicowy populizm w walce o powrót na scenę polityczną w roli liczącej się siły politycznej.

Aktualizacja: 13.02.2019 20:52 Publikacja: 13.02.2019 18:10

SPD odchodzi od liberalizmu

Foto: AFP

SPD jest najstarszą niemiecką partią polityczną. Od dwu dekad, z czteroletnią przerwą, rządzi lub współrządzi krajem, tracąc przy każdych wyborach poparcie.

W ostatniej elekcji osiągnęła historyczne dno z wynikiem 20,5 proc. głosów, a od tego czasu jej notowania jeszcze spadły i dzisiaj zbliżają się do poziomu ksenofobicznej i populistycznej prawicy spod znaku Alternatywy dla Niemiec (AfD). W tej sytuacji SPD postanowiła wrócić do korzeni, prezentując pomysły wyższych świadczeń socjalnych, kolejnej podwyżki płacy minimalnej (tym razem do 12 euro za godzinę), mniejszych sankcji dla niechętnych w szukaniu zatrudnienia, skomasowanych świadczeń dla dzieci na poziomie 620 euro miesięcznie oraz prawa do wykonywania pracy najemnej w domu (Recht auf Homeoffice) dla całych grup pracowników, zwłaszcza kobiet.

– Innymi słowy, „czysta SPD" – pisze „Der Spiegel". Partyjnym towarzyszom taka odnowa bardzo się podoba. Nikt nie wie jednak, czy dzięki temu SPD odbije się od dna.

Całość nosi nazwę „Sozialstaatsreform 2025", czyli „reforma państwa socjalnego 2025". Jej podstawą ma być zasada sprawiedliwości społecznej. Na początek w odniesieniu do rynku pracy. Kto straci pracę po ukończeniu 50. roku życia, będzie mógł nawet do trzech lat liczyć na zasiłek dla bezrobotnych – to oznacza dochody na poziomie do 60 proc. poprzednich zarobków netto.

To często znacznie więcej niż 424 euro miesięcznie plus czynsz za mieszkanie według obecnych zasad tzw. Hartz IV. Jest to świadczenie dla osób, które tracą obecnie pracę i po maksimum dwóch latach zasiłku na przyzwoitym poziomie stają się biedakami.

– Pieniądze na ten cel są w systemie – zapewnia Andrea Nahles, szefowa SPD. To ona jest motorem zmian programowych partii. Przed rokiem przejęła kierownictwo z rąk Martina Schulza, nieudanego kandydata SPD na kanclerza w wyborach jesienią 2017 roku. Nahles reprezentuje lewicowe skrzydło SPD, które ostatecznie doszło do głosu po latach wahań i partyjnych dyskusji nad dalszym losem poobijanej politycznie socjaldemokracji.

– Pragniemy ostatecznie pozostawić za nami Hartz IV – głosi Nahles. Niezwykle kontrowersyjna liberalizacja rynku pracy znana pod nazwą Hartz IV lub Agenda 2010 z czasów rządów Gerharda Schrödera wyciągnęła Niemcy z zapaści gospodarczej, ale pogrążyła SPD. Znienawidzony przez pracowników termin Hartz IV znika obecnie definitywnie ze słownika i w jego miejsce pojawia się koncepcja „świadczenia obywatelskiego". Z ostatniego sondażu wynika, że 61 proc. Niemców aprobuje ten pomysł.

– To nic innego jak atak na społeczną gospodarkę rynkową – ocenia plany SPD deputowany Christoph De Vries, ekspert chadecji ds. socjalnych. Jaki będzie ich ostateczny kształt, okaże się za kilka miesięcy.

„Nareszcie widać ruch w interesie" – pisze „Frankfurter Allgemeine Zeitung" o pomysłach socjaldemokratów. Od lat bezskutecznie poszukują sposobu wyjścia z beznadziejnej sytuacji, w jakiej się znaleźli zmuszeni do koalicji z CDU/CSU w imię stabilizacji systemu władzy w Niemczech. Wiele ich pomysłów socjalnych wcielała w życie Angela Merkel, zapisując je na własne konto. „Z SPD wychodzi pomysł innej formy państwa socjalnego i radzić należy CDU/CSU, by się nad nimi zastanowiła" – skomentował „Die Welt".

SPD jest najstarszą niemiecką partią polityczną. Od dwu dekad, z czteroletnią przerwą, rządzi lub współrządzi krajem, tracąc przy każdych wyborach poparcie.

W ostatniej elekcji osiągnęła historyczne dno z wynikiem 20,5 proc. głosów, a od tego czasu jej notowania jeszcze spadły i dzisiaj zbliżają się do poziomu ksenofobicznej i populistycznej prawicy spod znaku Alternatywy dla Niemiec (AfD). W tej sytuacji SPD postanowiła wrócić do korzeni, prezentując pomysły wyższych świadczeń socjalnych, kolejnej podwyżki płacy minimalnej (tym razem do 12 euro za godzinę), mniejszych sankcji dla niechętnych w szukaniu zatrudnienia, skomasowanych świadczeń dla dzieci na poziomie 620 euro miesięcznie oraz prawa do wykonywania pracy najemnej w domu (Recht auf Homeoffice) dla całych grup pracowników, zwłaszcza kobiet.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 793
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 792
Świat
Akcja ratunkowa na wybrzeżu Australii. 160 grindwali wyrzuconych na brzeg
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 791
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 790