Przytłaczająca większość deputowanych poparła pomysł (336), przeciw było jedynie 44. Nowe prawo, musi przejść jeszcze dwa czytania w parlamencie.
Korzystając z tego, że jeszcze nie weszło w życie rosyjscy internauci nazwali je „ustawą dupków". Przewiduje ona bowiem kary do 15 dni aresztu (lub wysokie grzywny) za „publikowanie materiałów przeznaczonych dla nieograniczonej ilości osób (tzn. w internecie-red.) które w nieprzyzwoitej formie znieważają społeczeństwo, państwo, oficjalne symbole Rosji, Konstytucję, organy państwowej władzy i ich przedstawicieli".
Mimo iż większość parlamentarzystów była za, to projekt natrafił na ostry sprzeciw z najmniej spodziewanej strony: przedstawiciela partii Władimira Żyrinowskiego.
- Szanowni państwo, na szacunek trzeba zasłużyć ! Jeśli przestaniemy głupka nazywać głupkiem, to on od tego nie przestanie być głupkiem ! - wołał w parlamencie młody deputowany Siergiej Iwanow. Ustawa zakazuje również „znieważania" parlamentarzystów.
- Wybrał nas naród, jesteśmy jego przedstawicielami. Nie wolno obrażać narodu – próbował polemizować z nim przewodniczący Dumy Wiaczesław Wołodin. Iwanow przypomniał jednak, że inicjator ustawy, senator Andriej Kliszas nie przyszedł na głosowanie (choć tak nakazuje regulamin), a w zamian „obiecał przysłać zdjęcia swoich zegarków".