Do zdarzenia doszło nieopodal wioski Batasi przy granicy indyjsko-nepalskiej.
Na przechodzące przez tory słonie wpadł pędzący z prędkością 90 km na godzinę pociąg osobowy. Dodatkowo widoczność utrudniała mgła, ale jadącego tak szybko pociągu motorniczy nie zdołaliby zatrzymać.
Czytaj także: Zaatakowali słonie kulami ognia
Obydwa słonie, w tym ciężarna samica, zginęły na miejscu.
Wokół ciał zwierząt zgromadzili się pasażerowie pociągu i mieszkańcy wioski. Na zwłokach słoni układali kwiaty, odmawiali modlitwy, a następnie zwierzęta zostały spalone.