W internecie pojawił się film, na którym widać korespondentkę CNN. Becku Anderson przygotowywała się do relacji na temat podejścia muzułmanów do ataku terrorystycznego w Londynie. Na nagraniu widać, jak przed wejściem na wizję, policjanci ustawiają muzułmanki, by stanęły z transparentami za reporterką. Kobiety miały w rękach transparenty, na których pojawiły się hasła poparcia świadczące o solidarności z brytyjską policją i ofiarami ataku.

Kreowanie wymyślonej narracji zarzuciła stacji CNN konserwatywna angielska publicystka Katie Hopkins. Udostępniła ona to nagranie na swoim profilu na Twitterze. Wpis doprowadził do krytyki pod adresem amerykańskiej telewizji.

CNN nie zgadza się z opinią mówiącą o manipulacji. Zdaniem stacji na antenie pokazano prawdziwą manifestacją, która odbywała się obok. W wydanym oświadczeniu podano, że "grupa demonstrantów została jedynie przepuszczona przez policyjny kordon po to, aby mogła pokazać swoje hasła zgromadzonym dziennikarzom, a CNN i inne media tylko je sfilmowały".