Mistrzostwa Świata w biatlonie: Uwaga na panie

W czwartek w Oestsersund zaczynają się mistrzostwa świata. Polscy kibice mogą liczyć na kilka miłych momentów, przede wszystkim za sprawą Moniki Hojnisz.

Aktualizacja: 06.03.2019 16:48 Publikacja: 06.03.2019 16:41

Mistrzostwa Świata w biatlonie: Uwaga na panie

Foto: AFP

Do Szwecji trenerzy polskich reprezentacji zabierają pięć pań (Hojnisz, Kamilę Żuk, Karolinę Pitoń, Kingę Zbylut i Magdalenę Gwizdoń) oraz czterech panów Grzegorza Guzika, Łukasza Szczurka, Andrzeja Nędzę-Kubińca i Mateusza Janika (dotrze w drugim tygodniu, bo na razie startuje w Uniwersjadzie w Krasnojarsku).

Medali polscy kibice powinni oczekiwać jedynie, gdy na trasę ruszą panie. Największe szanse na sukces ma Hojnisz, która sześć lat temu na MŚ w Novym Meście na Morawach zajęła trzecie miejsce w biegu masowym. Hojnisz miała wtedy niespełna 22 lata. Potem przyszły jednak gorsze sezony i humoru nie poprawiały nawet pojedyncze dobre występy na igrzyskach olimpijskich (5. miejsce w Soczi w biegu masowym i 6. lokata w biegu indywidualnym w Pjongczangu). Hojnisz marzyła o stabilizacji formy, o zdobywaniu punktów co weekend w Pucharze Świata i wreszcie w tym sezonie, pod okiem trenerki Nadii Biełowej to się udało.

Polka zaczęła sezon od drugiej lokaty w biegu indywidualnym w Pokljuce. Sama mówiła, że najlepsza forma biegowa ma przyjść w marcu, podczas mistrzostw świata i być może stąd wzięły się słabsze wyniki w środkowej części sezonu, m.in. 30. lokata w biegu pościgowym w Oberhofie czy 31. pozycja w biegu indywidualnym w Canmore. Ale już w Soldier Hollow w połowie lutego, podczas ostatnich zawodów przed mistrzostwami świata, Hojnisz była czwarta w sprincie (który kiedyś niezbyt lubiła) i siódma w biegu indywidualnym. To były zresztą, bardzo udane biegi dla polskich biatlonistek. Kamila Żuk wreszcie pobiegła na miarę wielkiego talentu i w obu występach zajmowała miejsca tuż z Hojnisz (odpowiednio szóste i ósme).

Faworytkami wśród pań są Włoszki, które zamieniły się ostatnio miejscami na czele klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Po biegu pościgowym liderką została Lisa Vitozzi, a na drugie miejsce spadła jej koleżanka z kadry Dorothea Wierer. Włoszka strzela celnie i szybko, a po stronie plusów tego sezonu może zapisać zwycięstwo w Antholz, gdzie na co dzień trenuje. O medale w Oestersund powinny walczyć też m.in. Norweżka Marte Olsbu Roiseland, reprezentantka Słowacji Anastazja Kuzmina i Finka Kaisa Makarainen.

Wśród panów największą gwiazdę mistrzostw wskazać jeszcze łatwiej. Ten sezon należy do Norwega Johannesa Thingnesa Boe, który wygrał już 12. biegów, prowadzi z ogromną przewagą w klasyfikacji generalnej i już zdobył Małą Kryształową Kulę za sprinty. Jego pozycją nie zachwiało nawet to, że oddał 43 punkty (i nagrodę pieniężną) za czwarte miejsce w biegu pościgowym w Soldier Hollow. Norweg podczas ostatniej wizyty na strzelnicy oddał jedynie cztery strzały (zamiast pięciu). Boe zapowiada, że w Oestersund chce wziąć udział we wszystkich siedmiu konkurencjach – po raz pierwszy w programie MŚ znalazł się supermikst (po jednym zawodniku i zawodniczce)

Drugi w klasyfikacji generalnej jest Aleksandr Łoginow, Rosjanin w przeszłości zdyskwalifikowany za stosowanie erytropoetyny (EPO). Niedawno w wywiadzie dla szwedzkiej telewizji przypomniał o tym Martin Fourcade, który stwierdził, że „Rosjanin po powrocie jest jeszcze silniejszy niż przed dyskwalifikacją”. Obecny sezon nie jest dla Francuza najlepszy. Siedmiokrotny zwycięzca klasyfikacji generalnej Pucharu Świata jest dopiero szósty, a jakby tego było mało, z powodu bólu gardła musiał przerwać niedawno zgrupowanie w Premanon.

Mistrzostwa w Oestersund zaczynają się w czwartek od supermikstów (Zbylut i Nędza-Kubiniec zajęli w tej konkurencji 9. miejsce w Soldier Hollow). W piątek na trasę ruszą uczestniczki sprintu.

Transmisje w Eurosporcie 1 i Eurosporcie 2 oraz w Polsacie Sport Extra.

Program mistrzostw

Czwartek: 7.03.2019 – bieg sztafet mieszanych, godz. 16

Piątek: 8.03.2019 – sprint kobiet, godz. 16

Sobota: 9.03.2019 – sprint mężczyzn, godz. 16.30

Niedziela: 10.03.2019 – bieg na dochodzenie kobiet, godz. 13.30; bieg na dochodzenie mężczyzn, godz. 16.15

Wtorek, 12.03.2019 – bieg długi kobiet, godz. 15.15

Środa, 13.03.2019 – bieg długi mężczyzn, godz. 16

Czwartek, 14.03.2019 – bieg mikstów (supermikstów, pojedynczych sztafet mieszanych), godz. 16.45

Sobota, 17.03.2019 – bieg sztafet kobiet, godz. 13.05; bieg sztafet mężczyzn, godz. 16

Niedziela, 18.03.2019 – bieg ze startu wspólnego kobiet (bieg masowy), godz. 13.05; bieg ze startu wspólnego mężczyzn (bieg masowy), godz. 15.45

Do Szwecji trenerzy polskich reprezentacji zabierają pięć pań (Hojnisz, Kamilę Żuk, Karolinę Pitoń, Kingę Zbylut i Magdalenę Gwizdoń) oraz czterech panów Grzegorza Guzika, Łukasza Szczurka, Andrzeja Nędzę-Kubińca i Mateusza Janika (dotrze w drugim tygodniu, bo na razie startuje w Uniwersjadzie w Krasnojarsku).

Medali polscy kibice powinni oczekiwać jedynie, gdy na trasę ruszą panie. Największe szanse na sukces ma Hojnisz, która sześć lat temu na MŚ w Novym Meście na Morawach zajęła trzecie miejsce w biegu masowym. Hojnisz miała wtedy niespełna 22 lata. Potem przyszły jednak gorsze sezony i humoru nie poprawiały nawet pojedyncze dobre występy na igrzyskach olimpijskich (5. miejsce w Soczi w biegu masowym i 6. lokata w biegu indywidualnym w Pjongczangu). Hojnisz marzyła o stabilizacji formy, o zdobywaniu punktów co weekend w Pucharze Świata i wreszcie w tym sezonie, pod okiem trenerki Nadii Biełowej to się udało.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Inne sporty
Bratobójcza walka o igrzyska. Polacy zaczęli wyścig do Paryża
kolarstwo
Katarzyna Niewiadoma wygrywa Strzałę Walońską. Polki znaczą coraz więcej
Inne sporty
Paryż 2024. Tomasz Majewski: Sytuacja w Strefie Gazy zagrożeniem dla igrzysk. Próba antydronowa się nie udała
Inne sporty
Przygotowania Polski do igrzysk w Paryżu. Cztery duże szanse na złoto
Inne sporty
Kłopoty z finansowaniem żużla. Państwowa licytacja o Zmarzlika