Śliskie szutry Walii

Kajetan Kajetanowicz i Maciej Szczepaniak na trudnych trasach Rajdu Walii będą bronić prowadzenia w WRC-2. To ich przedostatni występ w tegorocznych mistrzostwach świata.

Publikacja: 03.10.2019 19:12

Kajetan Kajetanowicz

Kajetan Kajetanowicz

Foto: Rzeczpospolita, Robert Gardziński

Do końca zmagań pozostają jeszcze trzy rundy – w Walii, Hiszpanii i Australii – ale polski duet ma już na koncie pięć startów. Uczestnicy WRC-2 mogą wystartować maksymalnie w siedmiu rajdach, a do końcowego wyniku zalicza się sześć najlepszych rezultatów. Kajetanowicz i Szczepaniak nie ukończyli Rajdu Argentyny, więc wszystkie pozostałe starty mogą uwzględnić w swoim dorobku. A ten jak na pierwszy pełny sezon rywalizacji w WRC-2 na razie jest imponujący. Cztery ukończone rajdy przyniosły im dwie trzecie lokaty i jedną drugą, a także zwycięstwo.

Właśnie po triumfie w Turcji polski duet wysunął się na prowadzenie w klasyfikacji. Tyle samo punktów (73) zgromadzili Rosjanie Nikołaj Griazin i Jarosław Fiedorow, ale, po pierwsze, mają na koncie o jeden start więcej, a po drugie, ich bilans – decydujący w przypadku równej zdobyczy – jest wyraźne gorszy: jedno zwycięstwo, jedna druga lokata i trzy piąte miejsca.

W lepszej sytuacji są natomiast inni rywale. Meksykanin Benito Guerra i Francuz Pierre-Louis Loubet wystartowali w czterech rundach i tracą odpowiednio 4 oraz 10 pkt do Kajetanowicza. Piąty w klasyfikacji Ole Christian Veiby zgromadził o 23 pkt mniej od liderów (zwycięstwo to 25 pkt), ale Norweg w pięciu startach dwa razy nie dojeżdżał do mety.

Poza Griazinem cała czołówka WRC-2 stawi się na starcie w Walii. Dla Kajetanowicza będzie to pierwszy start w jednej z najtrudniejszych rund, zatem w mocnej stawce 16 załóg miejsce na podium byłoby ogromnym sukcesem. Polski kierowca podjął decyzję o powrocie do Volkswagena Polo R5 – jadąc tą rajdówką, zajmował trzecie lokaty na Korsyce i w Niemczech.

– Pewnie sporo osób zastanawia się, dlaczego co rajd zmieniamy samochód – mówi kierowca, który w tym sezonie jeździ też Skodą Fabią R5. – Nie są to przypadkowe decyzje, Walia charakteryzuje się śliskimi i szutrowymi trasami, a Volkswagen Polo dobrze sobie na nich radzi. Czekają na nas wyjątkowo trudne odcinki specjalne, do których trzeba podejść z pokorą, zwłaszcza w debiucie – tłumaczy Kajetanowicz.

Decydująca może się okazać sobota: w drugim dniu zmagań załogi pokonają prawie połowę dystansu całego rajdu – ponad 150 km jazdy na czas, a pomiędzy odcinkami specjalnymi nie ma przerw na serwis. Trzeba radzić sobie samemu.

W klasyfikacji generalnej mistrzostw świata awaria w Rajdzie Turcji poważnie skomplikowała sytuację liderów, Otta Tanaka i Martina Jarveoji. Przewaga estońskiej załogi Forda nad broniącymi tytułu Sebastienem Ogierem i Julienem Ingrassią stopniała do 17 pkt. Francuski duet, w tym sezonie reprezentujący Citroena, zwyciężał na walijskich szutrach pięć razy w poprzednich sześciu edycjach tego rajdu.

Do końca zmagań pozostają jeszcze trzy rundy – w Walii, Hiszpanii i Australii – ale polski duet ma już na koncie pięć startów. Uczestnicy WRC-2 mogą wystartować maksymalnie w siedmiu rajdach, a do końcowego wyniku zalicza się sześć najlepszych rezultatów. Kajetanowicz i Szczepaniak nie ukończyli Rajdu Argentyny, więc wszystkie pozostałe starty mogą uwzględnić w swoim dorobku. A ten jak na pierwszy pełny sezon rywalizacji w WRC-2 na razie jest imponujący. Cztery ukończone rajdy przyniosły im dwie trzecie lokaty i jedną drugą, a także zwycięstwo.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
żużel
Ruszyła PGE Ekstraliga. Mistrz Polski pokazał moc na inaugurację sezonu
Moto
Rusza Rajd Dakar. Na trasę wraca Krzysztof Hołowczyc
Moto
Jedna ekstraliga to mało. Polski żużel będzie miał aż dwie
Moto
Bartosz Zmarzlik, mistrz bardzo zwyczajny
Moto
Zmarzlik po raz czwarty indywidualnym mistrzem świata