ONR: Kaczyński jednym z odpowiedzialnych za sytuację

Obóz Narodowo-Radykalny opublikował oświadczenie w sprawie ostatecznych protestów na ulicach polskich miast. "Nie sposób nie zauważyć, że ten tragiczny temat został użyty przez partię rządzącą w sposób instrumentalny, aby osiągnąć swoje polityczne cele" - przekazano.

Aktualizacja: 31.10.2020 22:03 Publikacja: 31.10.2020 21:51

ONR: Kaczyński jednym z odpowiedzialnych za sytuację

Foto: AFP

W opublikowanym w sobotę oświadczeniu poinformowano, że ONR stoi za obroną życia. 

"Zdajemy sobie sprawę, że wiele polskich kobiet jest manipulowanych i okłamywanych przez lewicowych aktywistów. Ich celem jest zachęcenie pań do wychodzenia na ulicę i domagania się rzekomych “praw”." - przekazano.

Podkreślono jednocześnie, że "tragiczny temat został użyty przez partię rządzącą w sposób instrumentalny, aby osiągnąć swoje polityczne cele".

"Uważamy tak, zważywszy na fakt, że przez 7 lat swoich rządów odrzucali wszelkie próby zmiany prawa antyaborcyjnego w stronę ochrony życia. Użycie aborcji jako narzędzia do wywołania niepokojów społecznych, a nawet zamieszek uważamy za cyniczne, obrzydliwe i niebezpieczne, podobnie jak zbijanie na tym kapitału politycznego. Zarówno przez lewicowe ugrupowania, jak i ekipę rządzącą, obie strony są odpowiedzialne za aktualną sytuację" - czytamy.

Jednocześnie ONR staje w obronie Kościoła, który zdaniem organizacji "nie jest odpowiedzialny ani za treść obecnej Konstytucji RP, ani za termin ogłoszenia wyroku w tej sprawie przez Trybunał Konstytucyjny".

"Sprzeciwiamy się agresji, profanacjom i dewastacjom miejsc kultu, a także atakom słownym i fizycznym na osoby duchowne i świeckie. Wiemy, że Kościół jako instytucja popełnia błędy, ale nic nie tłumaczy tego, co dzieje się na polskich ulicach" - poinformowano.

ONR przekazał, że powołane Brygady Narodowe będą "bronić świątyń, kapłanów i wiernych i starać się nie doprowadzić do ludzkiej tragedii i eskalacji przemocy, na której zależy wielu politykom i działaczom".

"Nie ograniczamy nikomu prawa do manifestowania swoich poglądów, nie pozwolimy jednak odebrać katolikom prawa do praktykowania swojego wyznania i przerzucania na nas wszystkich – nie naszej winy. Nie jest również prawdą, że Brygady Narodowe powołane zostały w efekcie odezwy Jarosława Kaczyńskiego, którego uważamy za jedną z osób odpowiedzialnych za sytuację, której wszyscy jesteśmy świadkami, stało się to wcześniej i z potrzeby serca" - przekazano.

Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany