Budowa stacji bazowych telefonii komórkowej wywołuje masowe protesty mieszkańców, którzy obawiają się szkodliwego wpływu pola elektromagnetycznego na zdrowie. Takie inwestycje blokowali m.in. w Krakowie, Lublinie, Białymstoku i Gdańsku, nic chcąc ich w sąsiedztwie domów.
Zastrzeżenia do lokalizacji i budowy masztów ma też NIK.
Dziurawe przepisy
„Aktualne regulacje prawne nie gwarantują należytego badania oddziaływania postawionych stacji telefonii komórkowej na zdrowie i warunki życia mieszkańców, nawet w przypadkach wielokrotnego zwiększania mocy nadawanego sygnału" – alarmuje Izba w raporcie, który poznała „Rzeczpospolita".
O kontrolę w związku z budową dwóch stacji na osiedlach w Warszawie i Krakowie zwrócił się europoseł Janusz Wojciechowski. Skargi słali też obywatele.
W kraju – według szacunków – jest ok. 33 tys. stacji telefonii komórkowej (SBTK). NIK zbadała procedury dotyczące ich budowy i standardy ochrony środowiska związane z emisją promieniowania.