Chorwacja. Ciemna strona słonecznego kraju

Chorwacka straż graniczna systematyczne bije, okrada i odrzuca migrantów, którzy próbują się przedostać z Bośni i Hercegowiny.

Aktualizacja: 24.12.2020 22:09 Publikacja: 23.12.2020 18:44

Chorwacja. Ciemna strona słonecznego kraju

Foto: fot. Shutterstock

Dla kraju, który polega na turystyce, wizerunek na świecie jest bezcenny. Dlatego tak druzgocące są dla Chorwacji wnioski kompleksowego raportu, jaki zespół organizacji pozarządowych przekazał komisarz UE ds. azylu Ylvie Johansson.

Jego autorzy przez cztery lata badali losy 13 tys. osób, które wybrały tzw. szlak bałkański, aby przedostać się nielegalnie do zachodniej Europy. Tu barierę właściwie nie do pokonania napotkali na granicy między Chorwacją oraz Bośnią i Hercegowiną. Chorwacka straż wbrew międzynarodowym konwencjom sięga bowiem do niezwykle brutalnych metod, byle powstrzymać przyjezdnych. Świadkowie mówią o „odrzucaniu" imigrantów, ich zastraszaniu, odbieraniu własności, odmowie rozpatrzenia wniosków o azyl.

– Sytuacja jest tu rzeczywiście wyjątkowo drastyczna – potwierdza „Rzeczpospolitej" Gerald Knaus, autor paktu między Niemcami i Turcją, który pozwolił na rozładowanie kryzysu migracyjnego w 2015 r.

Wywodząca się z postkomunistycznej Lewicy niemiecka eurodeputowana Cornelia Ernst uważa, że „za takie zbrodnie kraj członkowski powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności". Czy to oznacza, że Chorwacja może zostać objęta procedurą z art. 7 w sprawie praworządności, jak to się stało z Polską i Węgrami, nie wiadomo.

Wraz z nadejściem zimy, a także z powodu pandemii los odrzuconych przez Chorwatów imigrantów jest w każdym razie wyjątkowo trudny. Około 5 tys. z nich koczuje w Bośni i Hercegowinie, często w obozach pozbawionych podstawowych warunków sanitarnych, jak np. w Lipie.

Niektórzy podejrzewają jednak, że większe kraje Unii, jak Włochy, po cichu aprobują działania Chorwatów. Nie chcą, aby wielka fala migrantów znów do nich wróciła.

Dla kraju, który polega na turystyce, wizerunek na świecie jest bezcenny. Dlatego tak druzgocące są dla Chorwacji wnioski kompleksowego raportu, jaki zespół organizacji pozarządowych przekazał komisarz UE ds. azylu Ylvie Johansson.

Jego autorzy przez cztery lata badali losy 13 tys. osób, które wybrały tzw. szlak bałkański, aby przedostać się nielegalnie do zachodniej Europy. Tu barierę właściwie nie do pokonania napotkali na granicy między Chorwacją oraz Bośnią i Hercegowiną. Chorwacka straż wbrew międzynarodowym konwencjom sięga bowiem do niezwykle brutalnych metod, byle powstrzymać przyjezdnych. Świadkowie mówią o „odrzucaniu" imigrantów, ich zastraszaniu, odbieraniu własności, odmowie rozpatrzenia wniosków o azyl.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Demonstracje przeciw Izraelowi w USA. Protestują uniwersytety
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Społeczeństwo
Makabryczne eksperymenty na dzieciach. Niemiecki lekarz uniknął kary, za to podkreślano jego zasługi dla badań nad gruźlicą
Społeczeństwo
Masowe protesty na Wyspach Kanaryjskich. Mieszkańcy do turystów: "Szanujcie nasz dom"
Społeczeństwo
Nowy Jork. Przed sądem, gdzie trwa proces Trumpa, podpalił się mężczyzna
Społeczeństwo
Aleksander Dugin i faszyzm w rosyjskim szkolnictwie wyższym