Potrójne odszkodowanie za PESEL

MSW bez umowy korzystało z systemu do obsługi największej bazy danych Polaków. Teraz musi płacić.

Aktualizacja: 13.07.2015 07:56 Publikacja: 12.07.2015 21:07

Serwery pełne danych o obywatelach. Spór dotyczy systemu pozwalającego zarządzać kluczową bazą danyc

Serwery pełne danych o obywatelach. Spór dotyczy systemu pozwalającego zarządzać kluczową bazą danych

Foto: materiały prasowe

W sporze o autorstwo oprogramowania pozwalającego zarządzać najważniejszym państwowym rejestrem – PESEL – Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przegrało w sądzie proces z prywatną firmą. Musiało zapłacić autorowi systemu, spółce Mainframe, potrójne odszkodowanie – ponad 800 tys. zł za pierwsze dwa lata użytkowania bez licencji (2006–2007).

„Rażące niedbalstwo"

Obecny wyrok jest pierwszym, ale zapewne nie ostatnim. Mainframe skierowało bowiem do sądu kolejne pozwy za następne lata – od 2008 do 2015 r. Skarb Państwa może zapłacić nawet 6,5 mln zł.

– „Używać – tak, płacić – nie", taka była postawa urzędników z ministerstwa i urzędów wojewódzkich – mówi prezes Mainframe Grzegorz Pluciński.

System Jantar służył do zarządzania PESEL – największą centralną bazą, w której są dane 38 mln Polaków, oraz do obsługi zbiorów meldunkowych w sześciu urzędach wojewódzkich. Działał przez 30 lat (od 1985 r.). MSW zrezygnowało z niego dopiero niedawno – od marca tego roku korzysta z Systemu Rejestrów Państwowych, który połączył kluczowe rejestry, m.in. PESEL, dowodów osobistych i aktów stanu cywilnego.

Jak doszło do procesu? Problem pojawił się, kiedy w 2002 r. MSWiA postanowiło zmodyfikować oprogramowanie Jantara, by przenieść bazę danych na centralne komputery nowszej generacji marki IBM. Usługę zleciło firmie CompFort Meridian Polska, a ta wskazała jako podwykonawcę Mainframe. Ono wykonało zadanie, co nie było łatwe – potrzebne było do tego całkowicie nowe oprogramowanie, by baza PESEL mogła działać bez zarzutu.

Mainframe udzieliło licencji MSW na swój produkt do końca 2005 r., żądając 155 tys. zł rocznej opłaty licencyjnej, ale resort odmówił zapłaty. W 2013 r. spółka przekazała sprawę do sądu i wygrała. Prawomocny wyrok, po apelacji MSW, zapadł pod koniec 2014 r. – sądy uznały, że resort naruszył prawa majątkowe autora modyfikacji, i nakazał naprawienie szkody.

Sąd, posiłkując się opinią biegłych, uznał, że modyfikacja oprogramowania była tak gruntowna, że stanowiła nowy program, który podlega prawom autorskim, m.in. całkowicie zmieniono sposób zarządzania bazą, by zaś system mógł działać bez awarii, należało stworzyć od podstaw nową platformę. Inny biegły ocenił, że Mainframe nie żądał wiele, bo ceny rynkowe sięgały ponad 22 tys. zł za miesiąc.

Ministerstwo stało jednak na stanowisku, że modyfikacji podlegały tylko „elementy" należącego do resortu systemu Jantar. Ale jak czytamy w wyroku sądu, „MSW nie wykazał, że możliwe było dokonanie migracji danych bez dokonania zmian przez Mainframe". Uznał też, że resort „permanentnie korzystał z zakupu nowatorskiego, indywidualnego i oryginalnego oprogramowania Mainframe", i wytknął MSW, że za korzystanie z danych z bazy autorstwa tej firmy pobiera każdorazowo 17 zł.

Zdaniem sądu prawidłowe działanie systemu Jantar „ma niebagatelne znaczenie dla całego państwa" (baza PESEL to podstawa dla innych państwowych rejestrów) i „jego prawidłowe funkcjonowanie powinno być priorytetem" dla organów państwa.

Sąd, rozpatrując pozew Mainframe, wytknął resortowi „rażące niedbalstwo" i uznał, że doszło do rażącego naruszenia praw autorskich majątkowych, za co grozi odszkodowanie w wysokości aż trzykrotnej wartości tych praw.

MSW nie płaciło Mainframe przez dziewięć lat – od 2006 do marca 2015 r., więc dzisiaj płaci za błędy przeszłości. Stanowisko prezentujące pogląd, że resort nie powinien płacić prywatnej firmie za oprogramowanie, bo były to „tylko modyfikacje", był niezmienny od lat – tak twierdzili szefowie resortu z kolejnych rządów i nie regulowali należności.

Wyrok dowodzi, że była to błędna i kosztowna ocena.

Kolejne pozwy za niewnoszenie opłat licencyjnych firma już skierowała do sądu. – Wcześniej zakończyło się kilka procesów o bezumowne korzystanie przez wojewodów z oprogramowania teletransmisji do bazy danych Jantar również autorstwa pracowników Mainframe – mówi Grzegorz Pluciński. Sprawa trafiła aż do Sądu Najwyższego, który także uznał racje spółki.

Od Siemensa do IBM

Dlaczego MSW nie podpisało umowy licencyjnej z Mainframe? – Oprogramowanie Jantar od początku należało do MSW – odpowiada rzeczniczka ministerstwa Małgorzata Woźniak. Podkreśla, że zostało napisane „przez ówczesnych pracowników MSW, w ramach wykonywania zadań służbowych" w 1985 r.

I dodaje: – Ponieważ MSW uznawało, że jest właścicielem Jantara w całości, nie mogło wnosić opłat licencyjnych. Ponadto w czasie trwania umów, których przedmiotem były usługi wsparcia, firma Mainframe nie wnosiła żadnych roszczeń wobec MSW – tłumaczy rzeczniczka.

Dodaje, że resort w całości zapłacił firmie za obsługę oprogramowania i prowadzenie serwisu systemów operacyjnych.

Ale Mainframe, które uważa się za autora Jantara, przedstawia to w inny sposób. – System w wersji pierwotnej powstał na komputerach Siemens w latach 80. To robili pracownicy ówczesnego MSW – przyznaje Pluciński. Ale sytuacja zmieniła się na początku lat 90., kiedy ministerstwo kupiło komputery IBM. – Na te komputery powstała nowa implementacja Jantara, w rozumieniu prawa autorskiego nowe dzieło, robiona już nie przez pracowników MSW – wskazuje.

Kolejna wersja oprogramowania pod koniec lat 90. również została wytworzona przez firmę zewnętrzną. Zdaniem Plucińskiego MSW nie płaci za Jantara nowym autorom praktycznie od czasu, gdy ma komputery IBM, czyli od końca 1992 r.

Resort nie chce się porozumieć z właścicielem systemu, choć zachęca go do tego Najwyższa Izba Kontroli. – Wyrok wykonano, niemniej wniesiona została skarga kasacyjna – podkreśla Woźniak.

Nie tylko PESEL, czyli kulisy powstania Systemu Rejestrów Państwowych
www4.rp.pl/nowy_pesel

Społeczeństwo
Zmarła Jadwiga Staniszkis
Społeczeństwo
W gospodarstwie znaleziono kilkadziesiąt martwych zwierząt. Zatrzymano 48-latka
Społeczeństwo
W samolot PLL LOT uderzył piorun
Społeczeństwo
Pietrzak mówił o barakach Auschwitz dla migrantów. Świrski: Wolność słowa, miał prawo
Społeczeństwo
Nie żyje Joanna Dworakowska. Polska arcymistrzyni szachowa miała 45 lat