Dziewczynka została zabrana ze szpitala w Loralai, w Beludżystanie wkrótce po narodzinach.
Rodzice początkowo nie wiedzieli, że dziecko zaginęło, ponieważ nikt nie poinformował rodziny, że kobieta urodziła bliźnięta.
Dopiero, gdy matka odzyskała świadomość po porodzie zapytała, gdzie jest druga dziewczynka - relacjonował szwagier kobiety Abdul Hamid.
Mężczyzna mówił, że po porodzie rodzinie przyniesiono jedną dziewczynkę i poinformowano krewnych, że mogą zabrać dziecko do domu.
Tymczasem matka, Jamila Bibi, przez kilka dni nie odzyskiwała pełnej świadomości. W tym czasie córeczka, którą rodzina zabrała do domu, zmarła.