Na podobieństwo ubrań Loewe do obozowych pasiaków zwrócił uwagę instagramowy profil Diet_prada, który zestawił ze sobą zdjęcia więźniów obozów koncentracyjnych oraz produkty z kolekcji Loewe. "W tym zestawie o wartości 1 840 dolarów nie można zobaczyć niczego poza ubiorem z obozów koncentracyjnych” - czytamy we wpisie. „Przez konkretne proporcje i układ pasków, ubraniom w jednolitym stylu i widocznym naszywkom na piersi efekt końcowy jest tak niesamowicie niepokojący” - podkreślono. „Sprzedawcy szybkiej mody, tacy jak Urban Outfitters i Zara, mieli podobne produkty, ale szybko je wycofywano. Loewe ma takie komentarze od tygodnia. Kiedy zobaczymy odpowiedź?” - podkreślono.

Po fali krytyki dom mody Loewe przeprosił za kontrowersyjny projekt i zdecydował o jego usunięciu ze swojej oferty. „Zwrócono nam uwagę, że jedna z naszych stylizacji zaprezentowana w czasopiśmie i część naszej nowej kolekcji wzorowanej ceramiką Williama De Morgana można błędnie zinterpretować jako nawiązującą do jednego z najbardziej odrażających momentów w historii ludzkości” - napisała firma w internetowym oświadczeniu. „To absolutnie nigdy nie było naszą intencją i przepraszamy każdego, kto mógłby poczuć, że jesteśmy niewrażliwi na te wspomnienia. Prezentowane produkty zostały usunięte z naszej oferty handlowej” - zaznaczono. 

W przeszłości dochodziło już do podobnych przypadków. Kilka lat temu hiszpańska firma odzieżowa Zara wypuściła w Izraelu dziecięcą bluzkę z sześcioramienną gwiazdą, która wielu osobom skojarzyła się ze strojami z obozów koncentracyjnych. Produkt szybko został wycofany ze sprzedaży.