LinkedIn ma się idealnie nadawać do takiego celu, bo jest platformą, na której pracy szukają miliony ludzi.

Według "NYT", który przeprowadził wywiady z byłymi dyplomatami i ekspertami ds. wywiadu, typowymi celami są naukowcy i losoby, które właśnie opuściły rządowe stanowiska.

Chińscy szpiedzy lokują się na LinkedIn jako pracownicy dużych korporacji i jako tacy nawiązują kontakt z upatrzonym potencjalnym kandydatem na współpracownika. Proponują opłacenie podróży do Chin w celu zabrania głosu na konferencji lub udzielenia konsultacji i tak tworzą z nimi relację.

Nicole Leverich, rzeczniczka LinkedIn, zapewniła w rozmowie z "NYT", że firma skutecznie znajduje i usuwa fałszywe konta.

- Egzekwujemy nasze jasne zasady: utworzenie fałszywego konta lub nieuczciwe działanie z zamiarem wprowadzenia w błąd lub okłamania naszych członków stanowi naruszenie warunków świadczenia usług - powiedziała.

"NYT" nie jest pierwszym medium, które donosi o chińskich agentach korzystających z LinkedIn do rekrutacji szpiegów. W ubiegłym roku Reuters podał, że wywiad i organy ścigania USA ostrzegają o „superagresywnych” działaniach Chin na platformie.

Chińscy szpiedzy mogą nie być jedynymi, którzy prowadzą rekrutację na LinkedIn, ale według raportu są najbardziej aktywni.