Sąd apelacyjny w Michigan ocenił, że małżeństwo dopóki nie zakończy się rozwodem należy uznać za wciąż wiążące dla oby stron. Oznacza to, że Mary Beth Zelasko może zatrzymać 15 milionów dolarów przyznanych w czasie arbitrażu,chociaż ona i Rich Zelasko nie byli ze sobą już trzy lata, gdy dokonano zakupu zwycięskiego losu w loterii Mega Millions w 2013 roku. Tymczasem rozwód został finalnie zakończony dopiero w 2018 roku.

W pozwie adwokat Richa Zelasko stwierdził, że to „Rich miał szczęście, ale to jego szczęście, a nie szczęście Mary, spowodowało wygraną na loterii”. Ale w czasie procesu rozwodowego sędzia polubowny John Mills ocenił, że los jest własnością małżeńską.

Wcześniej para dobrowolnie zgodziła się na podjęcie przez Millsa pewnych decyzji podczas procedury rozwodowej. Sąd apelacyjny w ubiegłym tygodniu nie stwierdził błędów w arbitrażu.