Odszkodowania były przekazane m.in. za napaści, obrażenia ciała, bezprawną dyskryminację oraz bezprawne zwolnienia.
Jedna z nauczycielek w West Midlands została zaatakowana przez ucznia, który zablokował jej wejście do sali, a następnie pchnął kobietę na ścianę. Za obrażenia pleców i potłuczone żebra kobieta otrzymała ponad 9 tys. funtów.
Inna nauczycielka z South Yorkshire była poddana przemocy na tle rasowym. Sprawa ciągnęła się przez 18 miesięcy, ale szkoła nie traktowała sprawy poważnie. Kobieta otrzymała 10 tys. funtów.
Przedstawiciele Krajowego Związku Nauczycielek poinformowała, że zdarzenia te, to jedynie "wierzchołek góry lodowej", ponieważ wielu nauczycieli jest "zbyt przerażonych i zestresowanych", by zgłaszać złe traktowanie.
- W większości przypadków przyznane pieniądze nie rekompensują faktu, że stan zdrowia fizycznego lub psychicznego nauczyciela mógł zostać naruszony i nie mogą oni dłużej pracować w wybranym zawodzie - powiedziała Chris Keates.