Należący do Google serwis poinformował, że nie ma miejsca i zgody na tego rodzaju materiały. Wydaje się jednak, że YouTube nie jest w stanie wyegzekwować swoich istniejących przepisów dotyczących szkodliwych treści.
Raport sporządzony przez Buzzfeed szczegółowo opisuje, jak filmy niebezpieczne sceny nadal pojawiają się na stronie, mimo kwietniowego zobowiązania do usunięcia materiałów.
Niektóre z tych filmów przyciągnęły wiele milionów odsłon. Egzekwowanie nowych przepisów dotyczących "pranków" może okazać się jeszcze trudniejsze, biorąc pod uwagę dwuznaczność tego, co może być lub nie może być uważane za szkodliwe.
W regulaminie pojawił się zapis, że od tej pory nie będzie zgody na publikowanie filmów, które zawierają "żarty postrzegane jako niebezpieczne dla zdrowia". Dotyczy to również żartów, w których uczestnicy nagrania sądzą, że są w poważnym niebezpieczeństwie, nawet jeśli nie jest to prawdą. Niedozwolone będą również nagrania, które mogą mieć wpływ na psychikę dzieci.
Działania podjęte przez YouTube to reakcja na coraz większą liczbę zgłoszeń w sprawie niebezpiecznych sytuacji, do których dochodzi podczas nagrywania materiałów. W maju 20-letnia Monalisa Perez została skazana na sześć miesięcy więzienia po zastrzeleniu swojego chłopaka. Para myślała, że mężczyzna przeżyje, jeśli zakryje się grubą książką. Zdarzenie zostało nagranie, miało przynieść młodym ludziom popularność w internecie.