Brat Pawła Adamowicza: Wystawiali polityczny akt zgonu mojemu bratu, otrzymałem prawdziwy

- Nie tak dawno grupa Polaków, wszechpolaków wydała akt politycznego zgonu mojego brata i 10 innych prezydentów miast Polski - wspominał Piotr Adamowicz w czasie uroczystości pogrzebowych swojego brata, prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, który zmarł po ataku nożownika w czasie finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy

Aktualizacja: 19.01.2019 16:03 Publikacja: 19.01.2019 14:25

Brat Pawła Adamowicza: Wystawiali polityczny akt zgonu mojemu bratu, otrzymałem prawdziwy

Foto: AFP

Adamowicz został zaatakowany 13 stycznia ok. godziny 20 w czasie finału WOŚP w Gdańsku. Zabójca, 27-letni Stefan W. zadał mu kilka ciosów nożem, a następnie ze sceny wykrzyczał, że "siedział niewinnie w więzieniu" i że "PO go torturowała", dlatego też - jak dodał - "zginął Adamowicz". Prezydent Gdańska zmarł w wyniku wstrząsu krwotocznego w szpitalu, 14 stycznia.

19 stycznia w Bazylice Mariackiej o godzinie 12 rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe Adamowicza. W ich trakcie głos zabrał m.in. Piotr Adamowicz.

Piotr Adamowicz, przypominając o "aktach politycznego zgonu" wystawionych przez Młodzież Wszechpolską latem 2017 roku, po tym jak m.in. Adamowicz zadeklarował gotowość do przyjęcia uchodźców w Gdańsku, ubolewał, że "uznano, że sprawy nie ma" (to nawiązanie do faktu, że prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie).

- Tego, że we wtorek odbiorę akt śmierci fizycznej się nie spodziewałem - dodał brat zamordowanego prezydenta Gdańska.

Piotr Adamowicz zaapelował też do wszystkich o "aktywność obywatelską w tym ważnym roku dla naszego kraju".

- Paweł myślał długofalowo. Rok w którym jesteśmy jest rokiem ważnym i symbolicznym. Jest to także rok wyborczy. Paweł planował aktywność obywatelską - podkreślił brat zamordowanego prezydenta Gdańska.

- Rok w którym jesteśmy jest rokiem ważnym i symbolicznym. To rok wyborczy oraz rocznica wyborów z 1989 roku - przypomniał Piotr Adamowicz (wiosną 2019 roku odbędą się wybory do PE, jesienią - wybory parlamentarne).

Adamowicz został zaatakowany 13 stycznia ok. godziny 20 w czasie finału WOŚP w Gdańsku. Zabójca, 27-letni Stefan W. zadał mu kilka ciosów nożem, a następnie ze sceny wykrzyczał, że "siedział niewinnie w więzieniu" i że "PO go torturowała", dlatego też - jak dodał - "zginął Adamowicz". Prezydent Gdańska zmarł w wyniku wstrząsu krwotocznego w szpitalu, 14 stycznia.

19 stycznia w Bazylice Mariackiej o godzinie 12 rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe Adamowicza. W ich trakcie głos zabrał m.in. Piotr Adamowicz.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Społeczeństwo
Zmiana czasu 2024: Kiedy przestawić zegarek na czas letni?
Społeczeństwo
Polacy nie chcą być rozbrojeni. Boom na pozwolenia na broń
Społeczeństwo
Wybory samorządowe 2024: Wszystko, co trzeba o nich wiedzieć
Społeczeństwo
Ulotka wyborcza postawiła na nogi służby w Szczucinie. Co w niej było?
Społeczeństwo
Budowlańcy zgubili urządzenie promieniotwórcze. Jest nagroda dla znalazcy