W ubiegłym tygodniu Sąd Apelacyjny w Lublinie uchylił decyzję prezydenta tego miasta Krzysztofa Żuka, który zakazał organizacji Marszu Równości i kontrmanifestacji środowisk narodowych.

"Żałuję, że Sąd Apelacyjny dostrzega prawa jakiejś mniejszości – i to jeszcze w dużej części przyjezdnej z Warszawy czy z innej miejscowości – a nie dostrzega prawa zdecydowanej przytłaczającej większości mieszkańców Lublina do spokoju i do tego, żeby nie byli epatowani seksualnością kogokolwiek" - skomentował decyzję sądu wojewoda lubelski Przemysław Czarnek.

Słowa wojewody zostały skrytykowane przez środowiska naukowe prawników. Wystosowali w tej sprawie list do rektora KUL ks.prof. dr hab. Antoniego Dębińskiego. Domagają się wszczęcia postępowania dyscyplinarnego, , w myśl obowiązującego w Polsce prawa „zakazującego wszelkiej dyskryminacji, w tym także ze względu na orientację seksualną” - informuje "Kurier Lubelski".

W odpowiedzi rzecznik wojewody wystosował oświadczenie, w którym czytamy: „Wojewoda stanowczo sprzeciwia się kłamstwu zawartemu w tym piśmie, które twierdzi, że Przemysław Czarnek zaprzecza poszanowaniu praw mniejszości i zakazowi dyskryminacji. Wojewoda w swoich wypowiedziach - które były wielokrotnie zniekształcane, a także wprost fałszowane w różnorodnych przekazach, skonfrontował jedynie częsty fakt dostrzegania przez sądy wyłącznie praw mniejszości, a niedostrzegania w tym samym czasie praw większości”. 

Rzeczniczka KUL poinformowała, że rektor zlecił podjęcie kroków wyjaśniających w tej sprawie.