100 tysięcy domowych piwowarów w Polsce

- Szacuje się, że w naszym kraju jest ok. 100 tys. piwowarów domowych. To ruch działający prężniej niż w Niemczech czy Czechach - mówi Tomasz Kopyra, piwowar i znawca browarów, bloger.

Aktualizacja: 20.09.2018 23:40 Publikacja: 20.09.2018 18:41

100 tysięcy domowych piwowarów w Polsce

Foto: mat. pras.

"Rzeczpospolita": Domowe warzenie piwa to skomplikowany proces?

Tomasz Kopyra: Nie, stopień trudności można porównać do tego przy gotowaniu zupy. Z tą różnicą, że po czynnościach w kuchni, które zajmują od dwóch do ośmiu godzin, następują procesy fermentacji i leżakowania trwające łącznie minimum dwa tygodnie. Następnie piwo butelkujemy i prowadzimy powtórną fermentację, by je nagazować – to kolejne dwa tygodnie. Jeżeli piwo jest lekkie i wszystko przebiegnie sprawnie, możemy cieszyć się nim nawet po czterech tygodniach. Ale przeważnie jest to osiem–dziesięć tygodni.

Jakich składników potrzebuje piwowar domowy?

Możemy użyć podstawowych surowców: słodu, chmielu, drożdży, albo półproduktów, tzw. brewkitu, czyli ekstraktów słodowych nachmielonych, które wystarczy rozpuścić w gorącej wodzie, schłodzić i dodać drożdże. Jednorazowo warzymy zazwyczaj 20 l piwa. Na taką partię koszt surowców nie powinien przekroczyć 100 zł.

A sprzęt?

To już wydatek rzędu kilkuset złotych. Najważniejszy jest mniej więcej 30-litrowy gar emaliowany albo – droższy – ze stali nierdzewnej. Taki jak np. do bigosu. Potrzebujemy też plastikowych naczyń, w których zachodzi fermentacja – kosztują 30–50 zł. Kupimy je w sklepach internetowych. Można w nich też kupić surowce z całego świata – chmiel z Nowej Zelandii, Australii czy Ameryki, niemieckie słody, belgijskie drożdże itd. Dzięki temu możemy uwarzyć w domu piwo w dowolnym stylu.

Piwo domowe znaczy to samo co rzemieślnicze?

Nie, w odróżnieniu od rzemieślniczego jest zwolnione z akcyzy i nie można go sprzedawać. Ale całe piwowarstwo rzemieślnicze w Polsce wywodzi się z domowego. Szacuje się, że w naszym kraju jest ok. 100 tys. piwowarów domowych. To ruch działający prężniej niż w Niemczech czy Czechach. Stąd i nasze piwowarstwo rzemieślnicze stoi na wyższym poziomie niż czeskie czy niemieckie.

"Rzeczpospolita": Domowe warzenie piwa to skomplikowany proces?

Tomasz Kopyra: Nie, stopień trudności można porównać do tego przy gotowaniu zupy. Z tą różnicą, że po czynnościach w kuchni, które zajmują od dwóch do ośmiu godzin, następują procesy fermentacji i leżakowania trwające łącznie minimum dwa tygodnie. Następnie piwo butelkujemy i prowadzimy powtórną fermentację, by je nagazować – to kolejne dwa tygodnie. Jeżeli piwo jest lekkie i wszystko przebiegnie sprawnie, możemy cieszyć się nim nawet po czterech tygodniach. Ale przeważnie jest to osiem–dziesięć tygodni.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Sondaż: Połowa Polaków za małżeństwami par jednopłciowych. Co z adopcją?
Społeczeństwo
Ponad połowa Polaków nie chce zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach
Społeczeństwo
Poznań: W bibliotece odkryto 27 woluminów z prywatnych zbiorów braci Grimm
Społeczeństwo
Budowa S1 opóźniona o niemal rok. Powodem ślady osadnictwa sprzed 10 tys. lat
Społeczeństwo
Warszawa: Aktywiści grupy Ostatnie Pokolenie przykleili się do asfaltu w centrum