Według strony parameter.sk, kobieta, zidentyfikowana tylko jako Eva N., puszczała cztery minuty operowej arii od rana do wieczora, z głośnikami ustawionymi na maksimum. Wszystko przed laty zaczęło się od tego, że chciała muzyką poważną zagłuszyć szczekającego zza ściany psa sąsiada. Po szczekaniu nie zostało już nawet wspomnienie, być może o sąsiedzie też, ale fanka opery kontynuowała swoją misję.
Okoliczni mieszkańcy wielokrotnie wylewali swoje żale w lokalnych mediach, wściekli, że tak długo trwało "prześladowanie" ich na dużą skalę.
Nagranie, które od 6.00 do 22.00 non stop puszczała Eva N., to fragment opery "La Traviata" Giuseppe Verdiego w wykonaniu Placido Domingo. - Uwielbiam Placido Domingo - powiedziała jedna z sąsiadek w rozmowie z portalem index.hu. - Ale nie w ten sposób - zastrzegła. Z kolei sąsiedzi, cytowani przez słowacką gazetę "Sme", mówią o "cierpieniu całej ulicy".
W 2015 roku burmistrz Štúrova wydał przepisy, zakazujące nękania w postaci głośnej muzyki. Eva N. odwołała się od tego zakazu. Według doniesień lokalnych mediów, przestała grać arię, zawieszając "występy" Placido Domingo na prawie dwa lata, ale kilka miesięcy temu wróciła do utartej praktyki. W marcu tego roku słowacki Sąd Najwyższy podtrzymał przepisy, co doprowadziło do aresztowania kobiety w tym tygodniu.