Informację o pojawieniu się jednostek antyterrorystycznych na miejscu zdarzenia podało BBC. Mężczyzna i kobieta, oboje w wieku ok. 40 lat, zostali znalezieni nieprzytomni w sobotę. Początkowo sądzono, że przedawkowali narkotyki. Teraz Metropolitan Police kojarzy sprawę z "ostatnimi wydarzeniami w Salisbury", a policja z Wiltshire twierdzi, że "jest otwarta", jeśli chodzi o przyczyny zatrudnia brytyjskiej pary.

BBC podkreśla, że służby odgrodziły wiele miejsc w Amesbury i Salisbury. Stacja spekuluje, że substancję, którą zatruła się dwójka Brytyjczyków, badana jest przez rządowe laboratorium broni chemicznej.

Przeczytaj: Kolejne tajemnicze otrucie w Wielkiej Brytanii, w okolicach Salisbury. Dwie osoby w stanie krytycznym

Uważa się, że para uczestniczyła w sobotnie popołudnie w rodzinnej zabawie w kościele baptystów. Kilka godzin później została znaleziona nieprzytomna w domu przy Muggleton Road w Amesbury. Roy Collins, sekretarz kościoła, zapewnia, że żadnych objawów zatrucia nie mają inne osoby, uczestniczące w wydarzeniu. - Nie było doniesień o żadnych incydentach - poinformował. - Wszyscy jesteśmy zaintrygowani i zszokowani - naturalnie związek z Salisbury i ostatnimi wydarzeniami w regionie powodują wzrost zainteresowania opinii publicznej - dodał.

Policja z Wiltshite przekazała, że para leczona jest w szpitalu miejskim w Salisbury "z powodu podejrzenia narażenia na nieznaną substancję".