Ks. Zaleski: Po co stanowisko wicepremier ds. społecznych?

Myślałem, że ciężar rozmów z niepełnosprawnymi będzie na wicepremier Beacie Szydło. Ona jest nieobecna. Pytanie: po co jest taka funkcja wicepremiera do spraw społecznych - mówił w RMF FM ks. Isakowicz-Zaleski.

Publikacja: 12.05.2018 10:03

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

- Politycy przychodzą do Sejmu, żeby ubić swoje interesy, sfotografować się z niepełnosprawnymi, zapłakać nad nimi, ale 4 lata temu tego nie robili - mówił gość RMF FM. - To hipokryzja - dodaje ksiądz.

Jeśli chodzi o protest niepełnosprawnych w Sejmie, ks. Zaleski jest pesymistą. uważa, że będzie się on przedłużał, a zważywszy na wysoki już teraz poziom towarzyszących mu emocji - zaszkodzi niepełnosprawnym protestującym.

Duchowny uważa, że władza powinna przyznać pomoc osobom z niepełnosprawnościami.

- Nie wiem, czy jest w stanie rzeczywiście dać te 500 zł plus każdemu, natomiast musi dojść do takiego porozumienia - mówił ksiądz. Uważa też, że protestujący nie powinni aż tak stanowczo upierać się przy "żywej gotówce".

Ks. Isakowicz Zaleski jest zdania, że niepotrzebne słowa padły z obydwu stron - i polityków, i protestujących.

- Jeżeli matka mówi, że albo 500 zł plus albo eutanazja, no to nigdy nikt nie powinien takich słów powiedzieć. Ale jeżeli polityk mówi, że trzeba tam siłę przepędzić tych ludzi, to też jest coś takiego, co nie powinno mieć miejsca - stwierdził ksiądz.

Gość programu pytał też o rolę  Beaty Szydło, która w rządzie Mateusza Morawieckiego pełni funkcję wicepremiera ds. społecznych.

- Myślałem, że ciężar rozmów będzie na pani wicepremier Beacie Szydło, którą osobiście znam i bardzo szanuję. Ona jest nieobecna. Czyli wtedy też pytanie: No to po co jest taka funkcja wicepremiera ds. społecznych, jeżeli wszystkie inne sprawy nie są przez tą osobę realizowane - pytał duchowny.

Według księdza osobami, które mogłyby pomóc rozwiązać konflikt, są Agata Duda-Kornhauser i ks. kard. Kazimierz Nycz.

Żona prezydenta odwiedziła protestujących 3 maja. Rozmowy nie przyniosły żadnych efektów.

W tej chwili z niepełnosprawnymi i ich opiekunami spotyka się w Sejmie metropolita warszawski ks. kard. Kazimierz Nycz. Spotkanie odbywa się bez udziału kamer.

- Politycy przychodzą do Sejmu, żeby ubić swoje interesy, sfotografować się z niepełnosprawnymi, zapłakać nad nimi, ale 4 lata temu tego nie robili - mówił gość RMF FM. - To hipokryzja - dodaje ksiądz.

Jeśli chodzi o protest niepełnosprawnych w Sejmie, ks. Zaleski jest pesymistą. uważa, że będzie się on przedłużał, a zważywszy na wysoki już teraz poziom towarzyszących mu emocji - zaszkodzi niepełnosprawnym protestującym.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Ponad połowa Polaków nie chce zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach
Społeczeństwo
Poznań: W bibliotece odkryto 27 woluminów z prywatnych zbiorów braci Grimm
Społeczeństwo
Budowa S1 opóźniona o niemal rok. Powodem ślady osadnictwa sprzed 10 tys. lat
Społeczeństwo
Warszawa: Aktywiści grupy Ostatnie Pokolenie przykleili się do asfaltu w centrum
Społeczeństwo
Afera Collegium Humanum. Wątpliwy doktorat Pawła Cz.