Tatuaże – moda, ból i rytuał

Rozmowa: Dr hab. Waldemar Kuligowski, Antropolog kultury z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu

Aktualizacja: 22.04.2018 19:03 Publikacja: 22.04.2018 18:50

Dr hab. Waldemar Kuligowski

Dr hab. Waldemar Kuligowski

Foto: Materiały prasowe

Chińska federacja piłkarska zakazała piłkarzom tatuowania się. Dlaczego tatuaże stały się w Państwie Środka niemile widziane?

Waldemar Kuligowski: Chińskie władze łączą w swej retoryce tatuaże z gangami. Przed zakazem dla piłkarzy zostały wprowadzone podobne ograniczenia dla osób, które występują w publicznej telewizji. Rządzący wysuwają argument, że kultura chińska powinna kojarzyć się z czystością duchową i cielesną, czego zaprzeczeniem ich zdaniem są tatuaże. Zresztą w Polsce 20 lat temu również źle nam się one kojarzyły.

Jakie funkcje pełnią w różnych grupach społecznych tatuaże?

Jest to przede wszystkim znak pokazujący naszą przynależność do danej grupy rodowej czy społecznej. Tak było na wyspach Pacyfiku, skąd „przyszedł” do nas tatuaż. Na przykład w jednym z plemion żyjących w Nowej Gwinei każdego roku tatuowano dziewczynki. Robiono to do momentu, w którym tatuaż układał się we wzór przypominający kołnierz, co miało oznaczać, że dziewczyna jest dorosła i gotowa, by wyjść za mąż.

To jedyna funkcja, jaką spełnia tatuaż?

Nie, kolejną z nich jest funkcja komunikacyjna. Poprzez tatuaż możemy choćby przekazać, że jesteśmy w związku. Niektórzy tatuują imię ukochanej, chcąc zademonstrować, jak wielkim uczuciem ją darzą. Ponadto tatuaże mogą komunikować naszą wyjątkowość – to chyba obecnie ich najważniejsza cecha. „Mam tatuaż i on mnie wyróżnia” – zdają się mówić ci, którzy decydują się na jego zrobienie. To chyba główny powód, dla którego decydują się na to sportowcy.

Zresztą dziś są oni nie tylko profesjonalistami w swoich dyscyplinach, ale także specjalistami od własnego wizerunku. Mają doradców, którzy podpowiadają im, jaki samochód, garnitur czy fryzurę wybrać. Czasami decydują się na zmianę uczesania nawet w przerwie meczu. Niektórzy tatuują się od stóp do głów. Zdarza się, że robią to w dziwaczny, zabawny bądź wręcz głupi sposób, gdy wytatuowane inskrypcje z języków wymarłych czy egzotycznych w rzeczywistości mają inne znaczenie, niż oni sądzą.

Możemy dziś mówić o modzie na tatuaże?

Tak, to jeden z najmłodszych trendów. Jeszcze 100 lat temu tatuaże kojarzyły się z przestępcami albo żołnierzami. Przełomem była II wojna światowa, która sprawiła, że tatuaże – popularne w amerykańskim wojsku – przeniknęły szybko do innych subkultur.

Obecnie tatuażom poświęca się festiwale czy piosenki najpopularniejszych gatunków muzycznych, jak rock, pop, hip-hop, disco polo. Tak więc tatuaż ma pokazać, że jesteśmy modni i na fali; jest swego rodzaju dekoracją. Ale tatuując się, chcemy też pokazać, że jesteśmy odważni i odporni na ból. W końcu tatuowanie się nie jest bezbolesne, czasem wymaga wręcz sporo samozaparcia. ©?

Chińska federacja piłkarska zakazała piłkarzom tatuowania się. Dlaczego tatuaże stały się w Państwie Środka niemile widziane?

Waldemar Kuligowski: Chińskie władze łączą w swej retoryce tatuaże z gangami. Przed zakazem dla piłkarzy zostały wprowadzone podobne ograniczenia dla osób, które występują w publicznej telewizji. Rządzący wysuwają argument, że kultura chińska powinna kojarzyć się z czystością duchową i cielesną, czego zaprzeczeniem ich zdaniem są tatuaże. Zresztą w Polsce 20 lat temu również źle nam się one kojarzyły.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Społeczeństwo
Wybory samorządowe 2024: Wszystko, co trzeba o nich wiedzieć
Społeczeństwo
Ulotka wyborcza postawiła na nogi służby w Szczucinie. Co w niej było?
Społeczeństwo
Budowlańcy zgubili urządzenie promieniotwórcze. Jest nagroda dla znalazcy
Społeczeństwo
Sondaż: Polacy nie chcą, aby wojsko NATO weszło na Ukrainę
Społeczeństwo
Nowy rekord WOŚP. Jerzy Owsiak o wyniku tegorocznej zbiórki