Do strzelaniny w Parkland, o której mówiła Emma Gonzales, doszło 14 lutego. 19-letni Nicolas Cruz zabił wówczas 17 osób.
Zdarzenia z Parkland stały się jedną przyczyn dla których w ostatnią sobotę w setkach miast USA w "Marszu o nasze życie" wyszły na ulice setki tysięcy ludzi, żądając ograniczeń w dostępie do broni.
W samym Waszyngtonie demonstracja zgromadziła 800 tysięcy osób.
Podczas manifestacji głos zabierali ci, którzy przeżyli ataki szaleńców i fanatyków, członkowie rodzin ofiar, uczniowie, studenci i wszyscy ci, którzy domagają się zaostrzenia przepisów zezwalających na posiadanie broni.
Jednym z najbardziej przejmujących wystąpień było przemówienie 18-letniej Emmy Gonzalez, która przeżyła strzelaninę w Parkland.