Pasterz, który jest częścią norweskiej rdzennej społeczności Lapończyków, argumentował przed sądem, że taka decyzja zrujnowałaby go i że orzeczenie to naruszałoby prawa człowieka.

Ale sąd zgodził się z argumentacją strony rządowej, że ubój jest konieczny, aby zapewnić zrównoważoną gospodarkę gruntami.

Sprawa decyzji ministerstwa przeszła przez cały system sądowniczy w Norwegii i jest pierwszym przypadkiem w tym kraju, gdy Sąd Najwyższy decyduje o zabiciu reniferów. Sara zapowiedział, jednak, że nie ustanie w wysiłkach na rzecz utrzymania stada. Teraz planuje odwołanie się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

Pasterze powiedział dziennikarzom, że całkowicie nie zgadza się z wyrokiem. - Wydaje mi się, że Sąd Najwyższy stwierdza, że Lapończycy nie mogą sami decydować o swoich losach - powiedział w rozmowie z NRK.