Największy brytyjski supermarket przeprosił klientów, którzy w mediach społecznościowych skarżyli się na nieudane zakupy. W swoim oświadczeniu Tesco stwierdziło, że zbada sprawą "po niewielkiej liczbie skarg w ostatnich dniach".
Rzecznik prasowy brytyjskiej Agencji Standardów Żywności (Food Standards Agency) powiedział w rozmowie ze Sky News, że jego organizacja jest świadoma kontrowersji, będzie "przyglądać się" sprawie i "rozważy kolejne kroki".
Skargi zaczęły się pojawiać w mediach społecznościowych w Boże Narodzenie. Dotyczyły indyków z Tesco, sprzedawanych po 59 funtów za sztukę.
"Tesco, dziękuję za zrujnowanie mojego świątecznego obiadu zepsutym indykiem" - napisała jedna z internautek.