Kara, która wymierzono przewodnikowi, to 12 tysięcy koron norweskich (ok. 5,5 tys. zł).

Uzasadniono ją tym, że przewodnik, wiedząc o zakazie zbliżania się do niedźwiedzi polarnych, pozwolił grupie turystów na skuterach śnieżnych podjechać do zwierzęcia wypatrzonego z odległości ok. 900 m.

Przestraszone zwierzę uciekało przed turystami, a przewodnik zrezygnował z jazdy dopiero wtedy, gdy zrozumiał, że niedźwiedź naprawdę został spłoszony.

W prowincji Svalbard, na terenie zbliżonym do powierzchni Litwy, żyje  około 3 tys. niedźwiedzi. Ponieważ potrafią być bardzo niebezpieczne, obowiązuje zakaz zbliżania się do nich bez względu na odległość. Wyjątkowo wysoka grzywna (12 tys koron/5,5 tys. zł), którą ukarany został przewodnik to nie tylko kara za spłoszenie niedźwiedzia, należącego do ginących gatunków, ale też za narażenie turystów na potencjalne niebezpieczeństwo.