Wyrok SN w sprawie odwołania darowizny na rzecz najbliższych

Od żony czy córki można wymagać lojalności, jej naruszenie może więc uzasadniać odwołanie darowizny.

Aktualizacja: 03.01.2019 14:09 Publikacja: 03.01.2019 12:38

Wyrok SN w sprawie odwołania darowizny na rzecz najbliższych

Foto: AdobeStock

To sedno wyroku Sądu Najwyższego, ważnego w sporach rodzinnych.

Roman G. domagał się, by córka jego żony, którą zaadoptował i obdarował dużym majątkiem, zwróciła mu go z powodu rażącej niewdzięczności we wspólnym biznesie.

Zgoda do czasu

Liczący blisko 80 lat biznesmen przez długie lata prowadził kreatywny i dochodowy biznes, zapewniając dostatnie i bezkonfliktowe życie swojej rodzinie, którą nadto zatrudniał.

Czytaj także: Odwołanie darowizny - wszystko, co trzeba wiedzieć

W 2009 r. wraz z żoną podarował córce pokaźny udział w nieruchomości wykorzystywanej m.in. na biuro, wyceniony na milion zł. Trzy lata później, gdy syn biznesmena zaczął namawiać rodzinę do prowadzenia dalszej działalności w formie spółki z o. o. jako mniej ryzykownej od spółki cywilnej i zaczęto rozważać, jak rozdzielić udziały, bezkonfliktowe do tej pory relacje w rodzinie się pogorszyły. Żona z córką oskarżyły obu mężczyzn o próbę odsunięcia adoptowanej córki od spraw spółki i jej przejęcia. Wyniosły z biura spółki wszystkie dokumenty, laptop powoda z modemem służącym do połączeń elektronicznych, zmieniły hasła spółki. Mało tego, pieniądze należne spółce (wspólnikom) zaczęły wpływać na konto córki, do którego powód nie miał dostępu.

Biznes prowadzi obecnie córka, choć w ograniczonym zakresie, gdyż ojciec nie zgodził się na korzystanie z części specjalistycznego sprzętu, który ma na swej nieruchomości. Jemu samemu nie udało się kontynuować działalności, żyje z niewysokiej emerytury.

Z uwagi na konflikt odwołał darowiznę uczynioną córce i wystąpił do sądu, by ten nakazał jej zwrot. Zgodnie z art. 898 kodeksu cywilnego darczyńca może odwołać darowiznę, jeżeli obdarowany dopuścił się względem niego rażącej niewdzięczności.

Sąd okręgowy uznał zachowanie córki za rażącą niewdzięczność uzasadniającą odwołanie darowizny. Podkreślił, że odebrała ona 73-letniemu wtedy powodowi źródło zabezpieczenia finansowego, gwarantującego mu spokojne i dostatnie życie, a to on przez lata pracy zapewnił całej rodzinie wysoki poziom życia. Sąd Apelacyjny w Gdańsku utrzymał werdykt.

Obdarowana nie dała jednak za wygraną i odwołała się do Sądu Najwyższego.

Jaka niewdzięczność

SN nie podzielił jednak argumentacji pozwanej i nie zgodził się z tym, że jako wspólniczka wykonywała swe uprawnienia w spółce.

– Gdyby strony łączyły tylko relacje gospodarcze, wynikające z uczestnictwa w spółce cywilnej, można by rozważać jej zachowanie jako wyraz niezadowolenia ze współpracy i próbę jej zakończenia, chociaż wątpliwe ze względu na rodzaj podjętych działań – wskazał w uzasadnieniu sędzia SN Wojciech Katner. – Zachowania pozwanej nie można jednak w żaden sposób akceptować, gdy podstawą zawiązania i prowadzenia wieloletniej działalności w formie spółki cywilnej była bliskość rodzinna.

Sąd Najwyższy nie podzielił też zarzutu pozwanej, że nakaz zwrotu przedmiotu darowizny stanowi nadużycie przez powoda.

– Działania powoda nie noszą żadnych oznak nadużycia prawa, to raczej zachowanie skarżącej mieści się z trudem w granicach zasad współżycia społecznego w rozumieniu art. 5 kodeksu cywilnego – dodał sędzia Katner.

Sygnatura akt: IV CSK 295/17

OPINIA

Andrzej Michałowski, adwokat

Rażącą niewdzięczność obdarowanego bada się zawsze indywidualnie. W tej sprawie dwa elementy decydują o niedopuszczalnym jego zachowaniu. Przede wszystkim fakt, że sporny majątek w lwiej części wytworzył darczyńca dzięki swojej wiedzy, pomysłom i patentom. Jest i druga okoliczność, na którą sądy do tej pory nie zwracały uwagi (poza darowiznami gospodarstw rolnych): wiek darczyńcy, który zostaje u schyłku swych lat pozbawiony majątku i dochodów, na które całe życie pracował. To ewidentne naruszenie zasad współżycia społecznego. Gdyby ten pan był 30 lat młodszy, to można by ewentualnie patrzeć na tę sprawę jak na dość typowy konflikt, ale nie w tym wypadku. Tutaj doszło do rażącej niewdzięczności.

To sedno wyroku Sądu Najwyższego, ważnego w sporach rodzinnych.

Roman G. domagał się, by córka jego żony, którą zaadoptował i obdarował dużym majątkiem, zwróciła mu go z powodu rażącej niewdzięczności we wspólnym biznesie.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego