Reklama
Rozwiń

Marek Domagalski: Wolta czy freudowska pomyłka Bodnara

Chwaląc organy ścigania oraz SN (nowego sędziego) za postępowanie dotyczące prokuratora, minister Bodnar świadomie – czy nie – odsłonił absurdalny podział na starych i nowych sędziów.

Publikacja: 30.04.2025 04:55

Minister Bodnar świadomie – czy nie – odsłonił absurdalny podział na starych i nowych sędziów.

Adam Bodnar

Minister Bodnar świadomie – czy nie – odsłonił absurdalny podział na starych i nowych sędziów.

Foto: PAP/Rafał Guz

Adam Bodnar skomentował, może w pośpiechu (jak to politycy), w miarę sprawne doprowadzenie do uzyskania zgody sędziego SN na uchylenie immunitetu prokuratorowi z Poznania, aby przedstawić mu zarzut prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu. Minister napisał na portalu X: „Dziękuję Policji, Prokuratorowi Okręgowemu w Poznaniu, Prokuraturze Krajowej i Sądowi Najwyższemu za sprawne działanie w tej sprawie" (pisownia oryginalna). Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby minister sprawiedliwości nie wskazał w tej laurce także SN, który planuje mocno „oczyścić” z nowych sędziów, a sędzia, który wydawał zgodę na postawienie zarzutu temu prokuratorowi, jest właśnie z nowego nadania. Czyli należy do kilkutysięcznej grupy sędziów przeznaczonych w najlepszym razie przez obecną władzę do weryfikacji. Nic dziwnego więc, że ta pochwała uruchomiła spekulacje, czy to nie jest jakaś forma politycznej wolty ministra kluczowego dla obecnego reformowania sądownictwa.

PRO.RP.PL tylko za 39 zł!

Przygotuj się na najważniejsze zmiany prawne w 2025 r.
Wszystko o składce zdrowotnej, wprowadzeniu kasowego PIT i procedury SME. Raporty biznesowe, analizy ekonomiczne, webinary oraz użyteczne kalendarium.
Rzecz o prawie
Ewa Szadkowska: Dobre wieści dla hejterów
Rzecz o prawie
Arkadiusz Krupa: Niezadowolenie ponad podziałami
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Myśląc o rozejmie Bożym
Rzecz o prawie
Robert Damski: O tym co spotyka komornika
Rzecz o prawie
Filip Tohl, Norbert Stachura: Zaangażowanie w urzędówki? Jako adwokaci bywamy nieracjonalni