"Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wzywa Rząd Republiki Federalnej Niemiec do natychmiastowego zaprzestania budowy gazociągu Nord Stream 2 jako projektu zagrażającego bezpieczeństwu energetycznemu Unii Europejskiej, a w konsekwencji naruszającego traktatową zasadę solidarności energetycznej państw członkowskich" - tak ma brzmieć uchwała, które projekt przygotowała Solidarna Polska.

W uzasadnieniu projektu czytamy, że Nord Stream 2 stwarza "realne zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Europy, w szczególności powoduje sytuację monopolizowania dostaw gazu ze Wschodu, a tym samym również dyktatu cenowego ze strony przedsiębiorstw kontrolowanych przez Federację Rosyjską". Tekst głosi, że projekt Nord Stream 2 jest skierowany "na utrwalenie dominującej pozycji rosyjskiego Gazpromu jako głównego dostawcy gazu ziemnego do Europy Środkowo-Wschodniej".

"Dokończenie gazociągu Nord Stream 2 ma również wymiar polityczny. Akceptacja dla kontynuacji projektu przez RFN jest przyzwoleniem dla prowadzenia przez Federację Rosyjską polityki opartej na gwałceniu międzynarodowych standardów, praw człowieka i naruszaniu integralności państw ościennych" - czytamy w uzasadnieniu uchwały.

Informując o projekcie na konferencji prasowej wiceprezes Solidarnej Polski minister środowiska Michał Woś określił inicjatywę swej formacji w sprawie Nord Stream 2 jako "bardzo ważną". - Składamy projekt uchwały wzywającej Republikę Federalną Niemiec do zaprzestania budowy gazociągu Nord Stream 2 - nie do dyskusji, nie do rozmowy o sankcjach, ale do zaprzestania budowy - podkreślił. - Liczymy na szerokie poparcie tej inicjatywy wszystkich sił politycznych w polskim parlamencie - oświadczył.

Autorem projektu jest poseł Janusz Kowalski, sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych. - Najprawdopodobniej pod koniec września odbędzie się posiedzenie Rady Europejskiej, za tydzień mamy posiedzenie Sejmu. To doskonały moment do tego, aby podjąć ważną uchwałę, która połączy wszystkich posłów, która będzie jasnym polskim stanowiskiem na rzecz pełnej solidarności państw członkowskich UE - powiedział.