Podczas ubiegłorocznego lotu do Lublina załoga rządowego samolotu popełniła szereg błędów, a pełną konfigurację maszyny do lądowania osiągnięto dopiero na wysokości 51 m – napisała Wirtualna Polska. Na pokładzie embraera był wówczas prezydent Andrzej Duda.
Z odpowiedzi, którą otrzymaliśmy z Kancelarii Prezydenta wynika, że do Kancelarii nie wpłynął dotychczas żaden dokument lub informacja potwierdzający zaistnienie incydentu. „Jednocześnie mając na uwadze właściwość poszczególnych organów państwa za kwestie zabezpieczenia lotów informujemy, że w przypadku, gdy zawarte w artykule informacje znajdą potwierdzenie w wynikach prac instytucji państwowych, w szczególności właściwych do badania zdarzeń lotniczych, Kancelaria Prezydenta RP - po otrzymaniu stosownych raportów czy informacji - podejmie adekwatne działania". Kancelarii Prezydenta przypomina też, że „obowiązują szczegółowe procedury organizacji lotów HEAD w ramach właściwości przypisanej ustawowo, tj. zarządzenie Szefa Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 17 listopada 2020 r. w sprawie organizacji w Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej lotów z udziałem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej".
Paweł Łukaszewicz, rzecznik prasowy Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej poinformował nas z kolei, że 1 czerwca 2020 r. załoga SP-LIH nie zgłosiła niestabilnego podejścia. „Do obowiązkowego systemu zgłaszania zdarzeń Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej nie wpłynęło tego dnia zgłoszenie dotyczące statku powietrznego o tym nr rejestracyjnym" – dodał Paweł Łukaszewicz. To oznacza, że z punktu widzenia Agencji incydentu nie było.
Biuro prasowe PLL LOT stwierdziło z kolei, że „informacje podane w artykule serwisu WP.PL są nieprawdziwe lub nieścisłe". Nie odpowiedziało nam jednak na pytania dlaczego do lotu z prezydentem RP wyznaczono załogę, której kończyły się uprawnienia oraz czy PLL LOT realizuje lub realizował programu przygotowania dowódców do wykonywania lotów specjalnych?
Z odpowiedzi udzielonej przez narodowego przewoźnika wynika, że rejsy VIP „wykonują specjalnie dobrani piloci dysponujący największym doświadczeniem w grupie, jak również pozytywnie zaopiniowani przez panel instruktorów oraz kierownictwo obszaru lotniczego". Biuro prasowe przedsiębiorstwa poinformowało nas, że „w związku z poprzednimi publikacjami tego portalu wystąpiliśmy na drogę prawną". „Także treść dzisiejszego artykułu jest przedmiotem analiz prawników Spółki, po których podjęte zostaną stosowne kroki".