Policja zajęła 2061 butelek podczas nalotu na chiński supermarket, podejrzewany o sprzedaż kradzionego alkoholu lub butelek bez akcyzy. Akcja służb miała miejsce już dwa lata temu.

Śledztwo w tej sprawie wciąż się toczy. Tymczasem jednak podczas rutynowej kontroli w magazynie z dowodami odkryto, że spośród ponad 2 tys. butelek zaginęło 359. Brakuje m.in. szampana Moët & Chandon oraz - jak pisze hiszpańska prasa - wysokiej jakości whisky, ginu i rumu.

Lokalna gazeta „Heraldo de Aragón” sugerowała, że na początku tego miesiąca szef miejscowej policji objeżdżał lokalne posterunki, rozdając butelki kolegom. Nie dokonano jednak, przynajmniej jak dotąd, żadnych zatrzymań.