Wiceminister wskazał, że dochodziło do sytuacji, w której jedni sędziowie kwestionowali status prawny innych sędziów. Jak mówi - ustawa wprowadza możliwość sprawnego wyboru Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego.
- Sytuacja sądownictwa była doprowadzona już do niebezpiecznego punktu. Staliśmy na krawędzi chaosu i buntu sędziów - mówił.
Romanowski odniósł się również o kwestionowania statusu sędziów.
Czytaj także: Ustawa kagańcowa stała się faktem
Wskazał, że to prezydent decyduje o nominacjach sędziowskich i jest to jego prerogatywa, której nikt nie ma prawa kwestionować.