Sprawy przed sądami administracyjnymi: rozprawa nie lepsza, a czeka się na nią dłużej

Skarżącym, którym zależy, żeby ich spór z urzędnikami szybko znalazł swój sądowy finał, mogą wystąpić o przekierowanie go na posiedzenie niejawne.

Publikacja: 10.09.2020 15:36

Sprawy przed sądami administracyjnymi: rozprawa nie lepsza, a czeka się na nią dłużej

Foto: AdobeStock

Wiosenny lockdown spowodowany atakiem koronawirusa zatrzymał pracę nie tylko w tysiącach firm, ale także w większości urzędów i instytucji publicznych, w tym sądów. To zamrożenie i obecne wymogi sanitarne powodują, że na załatwienie wielu spraw urzędowych czeka się dziś znacznie dłużej. Problem ten nie ominął sądownictwa administracyjnego. Procedura sądowoadministracyjna przewiduje jednak rozwiązanie, które zwłaszcza w czasie pandemii może przyspieszyć załatwienie sporu sądowego z urzędnikami. Zielone światło dla szerszego korzystania z tej opcji dają też przepisy tarcz antycovidowych.

Bez rozprawy...

Co do zasady wojewódzkie sądy administracyjne i Naczelny Sąd Administracyjny orzekają na posiedzeniach jawnych, czyli rozprawach. Od lat procedura sądowoadministracyjna przewiduje także tryb niejawny. I to on w obecnej sytuacji pandemicznej może stać się prawdziwym antidotum na rosnące kolejki po sprawiedliwość.

Czytaj także:

Co warto wiedzieć o sprawach przed sądami administracyjnymi

Nie warto zwlekać ze złożeniem sprawy do sądu

Na posiedzeniu niejawnym spór można rozstrzygnąć szybciej

Gdy sprawa utknęła w urzędzie, warto interweniować

Sposób załatwiania spraw na posiedzeniu niejawnym jest od lat uregulowany w prawie o postępowaniu przed sądami administracyjnymi. Zgodnie z art. 119 tej ustawy sprawa może być rozpoznana w trybie uproszczonym w pięciu przypadkach. Jednym z nich, który obecnie zyskuje na znaczeniu, jest ten zależny od samego skarżącego. Sprawa może bowiem trafić na posiedzenie niejawne, jeśli strona zgłosi wniosek o skierowanie jej do rozpoznania w trybie uproszczonym, a nikt z pozostałych w terminie czternastu dni od zawiadomienia o złożeniu wniosku nie zażąda przeprowadzenia rozprawy.

Przed pandemią tryb uproszczony nie był bardzo popularny wśród skarżących. Głównie dlatego, że większość wojewódzkich sądów administracyjnych orzekała niemal na bieżąco. Zagrożenie koronawirusem spowolniło jednak pracę w WSA. Wokand i spraw na nich jest z powodu obostrzeń sanitarnych mniej. A to może wydłużyć czas oczekiwania na rozprawę przed WSA.

Występowanie o tryb uproszczony jest bardzo proste. Wystarczy krótki wniosek z uzasadnieniem. Informacje o takiej możliwości, a nierzadko też wzory wniosków są publikowane na stronach internetowych poszczególnych WSA.

Prosić o skierowanie sprawy na posiedzenie niejawne można też w NSA, gdzie kolejka do wokandy od lat jest bardzo długa. Przy czym zgodnie z tzw. tarczą 3.0 – w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii oraz w ciągu roku od odwołania ostatniego z nich – NSA sam może typować sprawy do posiedzeń niejawnych. W tym przypadku konieczna jest jednak zgoda obu stron procesu, dlatego NSA apeluje od pewnego czasu o jej wyrażanie. Co ważne, zrezygnować z rozprawy przed NSA można, nawet gdy sprawa trafiła już do kolejki oczekujących na rozprawę.

...tak samo dobrze

Tak jak na rozprawie, tak i na posiedzeniu niejawnym sprawą zajmuje się trzech sędziów WSA lub NSA. Obawy skarżących, że ich sprawa w trybie niejawnym zostanie potraktowana po macoszemu, są bezpodstawne. Sędziowie tak samo zapoznają się z nią i naradzają nad nią, a wyrok jest tak samo uzasadniany.

Skarżący, który zdecydował się na tryb uproszczony, ma też takie same gwarancje procesowe – zwłaszcza w zakresie zaskarżenia – jak ten, którego sprawa trafiła na jawną wokandę.

2 lata czeka się średnio na załatwienie sprawy na rozprawie przed NSA

do 6 miesięcy skróci się czekanie na wyrok, jeśli NSA zajmie się sprawą na posiedzeniu niejawnym

Wiosenny lockdown spowodowany atakiem koronawirusa zatrzymał pracę nie tylko w tysiącach firm, ale także w większości urzędów i instytucji publicznych, w tym sądów. To zamrożenie i obecne wymogi sanitarne powodują, że na załatwienie wielu spraw urzędowych czeka się dziś znacznie dłużej. Problem ten nie ominął sądownictwa administracyjnego. Procedura sądowoadministracyjna przewiduje jednak rozwiązanie, które zwłaszcza w czasie pandemii może przyspieszyć załatwienie sporu sądowego z urzędnikami. Zielone światło dla szerszego korzystania z tej opcji dają też przepisy tarcz antycovidowych.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP