W okresie stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii Covid-19 rozprawę lub posiedzenie jawne prowadzić się będzie przy użyciu urządzeń technicznych umożliwiających przeprowadzenie ich na odległość z jednoczesnym bezpośrednim przekazem obrazu i dźwięku. Osoby w nich uczestniczące nie muszą przebywać w budynku sądu, chyba że posiedzenie jawne bez użycia tych urządzeń nie wywoła nadmiernego zagrożenia dla zdrowia osób w nim uczestniczących. Klasyczna rozprawa jest pod tymi warunkami dopuszczona.

Czytaj także: Koronawirus: prawnicy chcą odblokowania sądów

Sędzia przewodniczący może zarządzić posiedzenie niejawne, jeżeli uzna rozpoznanie sprawy za konieczne, a jawne mogłoby wywołać nadmierne zagrożenie dla zdrowia osób w nim uczestniczących, nie można zaś przeprowadzić go na odległość z zachowaniem bezpośredniego przekazu obrazu i dźwięku. Warunek jest taki, że żadna ze stron nie sprzeciwia się przeprowadzeniu posiedzenia niejawnego. Na taki sprzeciw ma siedem dni od zawiadomienia jej o skierowaniu sprawy na posiedzenie niejawne. Prowadzenie rozprawy w dotychczasowej formie będzie zaś możliwe, gdy spełnione zostaną warunki bezpieczeństwa.

– Chodzi o takie standardowe w tych dniach czynności, jak dezynfekcja rąk, zachowanie zalecanej odległości między biorącymi udział w rozprawie, maseczki – wskazuje Kamila Spalińska, sędzia wizytator ds. cywilnych w SO w Warszawie.