Koronawirus spowalnia działanie organów Unii Europejskiej - co ze sprawą praworządności w Polsce

Koronawirus spowalnia także działanie Trybunału w Luksemburgu, a Komisja Europejska rozważa czasowe zawieszenie procedur dyscyplinujących, aby pozwolić na wypłaty wsparcia dla biznesu.

Aktualizacja: 20.03.2020 07:01 Publikacja: 19.03.2020 16:43

Koronawirus spowalnia działanie organów Unii Europejskiej - co ze sprawą praworządności w Polsce

W czwartek Trybunał UE wydłużył o miesiąc wszystkie terminy procesowe. Wszystkie rozprawy zostały odwołane na razie do 3 kwietnia. Ale TSUE nie zawiesił całkowicie działalności orzeczniczej.

Zawieszenie terminów...

Tymczasem, jak się dowiadujemy, wszystkie kraje Unii wystąpiły o zawieszenie terminów dla wszelkich spraw przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii ze względu na epidemię, uzasadniając wniosek ograniczeniami sanitarnymi, np. dla prawników, ale i tym, że wdrażanie uwag np. Komisji czy TSUE w warunkach zagrożenia niebezpiecznym wirusem jest utrudnione. Poszczególne państwa Unii przygniecione są pilniejszymi problemami, jakie niesie epidemia. Jak się dowiadujemy w kręgach rządowych, nie chodzi tu o kwestię praworządności, ale w ogóle funkcjonowanie sądownictwa unijnego w czasie epidemii.

Czytaj także: Unia Europejska zamyka granice z powodu koronawirusa

W samej Brukseli trwają przymiarki do porozumienia kilku bogatych krajów Unii, chcących wystąpić do Komisji Europejskiej, aby w związku z koronawirusem zawiesiła stosowanie art. 258 i 260 ust. 1 i 3 traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, służących, mówiąc w skrócie, do dyscyplinowania państw-członków Unii w razie naruszeń prawa unijnego.

Motywem takiego posunięcia miałoby być ułatwienie zwłaszcza bogatym krajom udzielania swoim przedsiębiorcom pomocy finansowej i ułatwienie im funkcjonowania na rynku europejskim, czemu jednak biedniejsze kraje mogą się sprzeciwiać.

... i procedury dyscyplinującej

Z perspektywy polskiej taka zmiana mogłaby być niekorzystna ekonomiczne, ale korzystna, zwłaszcza dla rządu, w sporze o sądy i praworządność, gdyż przejściowo stępiłaby zęby Luksemburgowi.

– Aby te spekulacje o zawieszenie procedury dyscyplinującej się potwierdziły, wszystkie 27 rządów Unii musiałyby się dogadać w sprawie zmiany traktatu, a to wymaga czasu i odpowiedniego momentu, a teraz nie jest czas na zmianę traktów. Traktuję to więc jako grę zmierzająca do rozpychania traktatu, przymykania oka na rozmiar pomocy państwa dla firm, co się też przełoży na kwestie praworządności, nie tylko zresztą w Polsce, która spadnie w Unii z podium – ocenia prof. Robert Grzeszczak, specjalista od prawa unijnego z Uniwersytetu Warszawskiego. W praktyce może to oznaczać przedłużanie terminów na rozprawy i wyroki oraz mniejszy rygoryzm wykładania i stosowania prawa unijnego.

Zgodnie z art. 258 procedury dyscyplinującej, jeśli Komisja uzna, że państwo członkowskie uchybiło jednemu ze zobowiązań, które na nim ciążą na mocy traktatów, wydaje w tej kwestii tzw. uzasadnioną opinię, po umożliwieniu temu państwu przedstawienia swych uwag. Jeśli państwo nie zastosuje się do opinii, może wnieść sprawę do TSUE. Z kolei art. 260 stanowi, że jeśli TSUE stwierdza, że państwo uchybiło jednemu ze zobowiązań traktatowych, to jest zobowiązane do wykonania wyroku Trybunału, a jeśli Komisja uzna, że nie podjęło tych środków, może wnieść do TSUE kolejną sprawę ze wskazaniem kary na państwo. Trybunał może ją nałożyć, jeśli potwierdzi zastrzeżenia Komisji.

OPINIA:

prof. Michał Romanowski z Uniwersytetu Warszawskiego

Wystąpienie o zawieszenie na pewien czas spraw przed TSUE jest zrozumiałe. Obecnie niezbędne jest poszukiwanie rozwiązań nadzwyczajnych przez państwa członkowskie w udzielaniu pomocy publicznej przedsiębiorcom. Chodzi o ratowanie uczciwej konkurencji. Państwo ma obowiązek prowadzić odpowiedzialną politykę finansową, ale czasami oznacza to naruszenie reguł obowiązujących w czasie pokoju. Koronawirus jest nie tylko problemem medycznym, ale staje się potężnym problemem społecznym i gospodarczym. Nie uzasadnia to jednak zmieniania zasad praworządności. Wszak udzielanie pomocy odbywa się w ramach praworządności, na którą składa się działanie w imię dobra wspólnego, co wymaga ważenia wartości. Wymiar sprawiedliwości europejski i krajowy musi funkcjonować w interesie obywateli w każdych warunkach, aby nie dopuścić do rozkładu państwa.

W czwartek Trybunał UE wydłużył o miesiąc wszystkie terminy procesowe. Wszystkie rozprawy zostały odwołane na razie do 3 kwietnia. Ale TSUE nie zawiesił całkowicie działalności orzeczniczej.

Zawieszenie terminów...

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara