Prokuratura: sędzia dostał 200 tys. zł i 4 samochody łapówki

Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej zwrócił się o zgodę na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej Sławomira B. – obecnie sędziego Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy oraz o zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie.

Aktualizacja: 14.02.2019 09:22 Publikacja: 14.02.2019 08:29

Prokuratura: sędzia dostał 200 tys. zł i 4 samochody łapówki

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Wniosek w tej sprawie został skierowany w środę 13 lutego do Sądu Apelacyjnego Sądu Dyscyplinarnego w Warszawie. Ma on związek ze śledztwem prowadzonym przeciwko syndykowi podejrzanemu o udzielanie sędziemu korzyści majątkowych w zamian za przychylność i podejmowanie korzystnych decyzji procesowych oraz osób z nim związanych, w związku z prowadzonymi przez sędziego postępowaniami upadłościowymi.

Jak podaje Prokuratura Krajowa, zgromadzone w sprawie dowody wskazują, że sędzia zażądał od syndyka korzyści majątkowej w postaci przekazania mu do bezpłatnego użytkowania samochodu osobowego, który rzeczywiście przyjął od niego do użytkowania. Ponadto sędzia przyjął od syndyka korzyść majątkową w postaci kolejnych samochodów osobowych o wartości 17.000 i ponad 22.000 złotych oraz korzyść majątkową polegającą na podjęciu pozornej współpracy z jedną z agencji wydawniczo – reklamowych w zamian za stosowne wynagrodzenie. W tym celu zawarł z agencją umowę zlecenia, na podstawie której zobowiązał się do wykonania na jej rzecz konsultacji, doradztwa w zakresie sporządzania artykułów prasowych oraz pisania tekstów do artykułów w ramach jej działalności. - W świetle zabranego w sprawie materiału dowodowego Sławomir B. zdawał sobie sprawę z pozornego charakteru tej umowy oraz że stanowi ona ukrytą formę przyjęcia korzyści majątkowej. W konsekwencji, pomimo braku realizacji postanowień umowy, otrzymał on łącznie kwotę blisko 8.000 złotych tytułem wynagrodzenia - informuje Prokuratura Krajowa.

Śledczy ustalili również, iż sędzia zażądał od syndyka korzyści majątkowej w postaci samochodu dla swojego brata i bratowej. Pojazd w postaci samochodu osobowego o wartości 22.000 złotych został przyjęty przez Sławomira B. i następnie przekazany rodzinie. Ponadto jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, sędzia wielokrotnie żądał, a następnie przyjął od syndyka korzyści majątkowe w postaci pieniędzy w łącznej kwocie 200 tysięcy złotych.

Z ustaleń śledczych wynika także, że Sławomir B. żądał od syndyka korzyści majątkowej w postaci podjęcia przez niego działań zmierzających do zatrudnienia żony sędziego oraz jego brata. W wyniku osobistych starań podjętych przez syndyka doszło do zatrudnienia małżonki sędziego w jednym z biur doradztwa podatkowego oraz w ustalonych spółkach. Natomiast brat sędziego pomimo zaproponowanego mu stanowiska pracy nie podjął zatrudnienia.

- Ustalenia poczynione w toku śledztwa wskazują, że sędzia Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy Sławomir B. dopuścił się ośmiu przestępstw o charakterze korupcyjnym - podaje Prokuratura Krajowa.

Są to przestępstwa, za które grozi kara pozbawienia wolności do 8 oraz do 10 lat. Przy czym jak zaznacza PK, sędziemu realnie grozi wymierzenie surowej, bezwzględnej kary pozbawienia wolności.

Zgodnie z art. 80 ustawy z 27 lipca 2001 roku – Prawo o ustroju sądów powszechnych sędzia nie może być zatrzymany ani pociągnięty do odpowiedzialności karnej bez zezwolenia właściwego sądu dyscyplinarnego.

Wniosek w tej sprawie został skierowany w środę 13 lutego do Sądu Apelacyjnego Sądu Dyscyplinarnego w Warszawie. Ma on związek ze śledztwem prowadzonym przeciwko syndykowi podejrzanemu o udzielanie sędziemu korzyści majątkowych w zamian za przychylność i podejmowanie korzystnych decyzji procesowych oraz osób z nim związanych, w związku z prowadzonymi przez sędziego postępowaniami upadłościowymi.

Jak podaje Prokuratura Krajowa, zgromadzone w sprawie dowody wskazują, że sędzia zażądał od syndyka korzyści majątkowej w postaci przekazania mu do bezpłatnego użytkowania samochodu osobowego, który rzeczywiście przyjął od niego do użytkowania. Ponadto sędzia przyjął od syndyka korzyść majątkową w postaci kolejnych samochodów osobowych o wartości 17.000 i ponad 22.000 złotych oraz korzyść majątkową polegającą na podjęciu pozornej współpracy z jedną z agencji wydawniczo – reklamowych w zamian za stosowne wynagrodzenie. W tym celu zawarł z agencją umowę zlecenia, na podstawie której zobowiązał się do wykonania na jej rzecz konsultacji, doradztwa w zakresie sporządzania artykułów prasowych oraz pisania tekstów do artykułów w ramach jej działalności. - W świetle zabranego w sprawie materiału dowodowego Sławomir B. zdawał sobie sprawę z pozornego charakteru tej umowy oraz że stanowi ona ukrytą formę przyjęcia korzyści majątkowej. W konsekwencji, pomimo braku realizacji postanowień umowy, otrzymał on łącznie kwotę blisko 8.000 złotych tytułem wynagrodzenia - informuje Prokuratura Krajowa.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona